Firma Greenleaf otwiera swoje pierwsze, międzynarodowe centrum operacyjne w Meksyku. To dziesiąta lokalizacja tego podmiotu dla plantatorów i dystrybutorów kwiatów.
Obiekt o powierzchni 20 000 metrów kwadratowych znajduje się na terenie 20-hektarowego kompleksu hodowli kwiatów i staje się siedzibą meksykańskiej firmy kwiatowej (Four Brothers Farms) w pobliżu Ixtapan de la Sal. Four Brothers Farms jest całkowicie własnością Greenleaf.
Obiekt, zlokalizowany w środkowym Meksyku, pomieści wszystkie meksykańskie operacje kwiatowe firmy. Farmy Four Brothers wykonają, nadzorują i koordynują operacje uprawy z wyselekcjonowanymi hodowcami, zbieraniem, procesami po zbiorach, wstępnym chłodzeniem, pakowaniem i koordynacją całej logistyki dla eksportu. Four Brothers Farms to także producent prezentów kwiatowych, produkujący i pakujący upominki, które zawierają konserwowane kwiaty. Greenleaf (ramię importujące) będzie działać jako pośrednik w rejestrowaniu, zakupie i dystrybucji produktów uprawianych i montowanych w Meksyku w całych Stanach Zjednoczonych.
Świeże kwiaty będą również uprawiane, zbierane, kupowane, a następnie przewożone do centrum operacyjnego za pośrednictwem własnego działu przewozów towarowych w Meksyku. – Ten kraj ma niesamowite kwiaty – mówi Beth O’Reilly, AIFD, dyrektor ds. towarów i marketingu w Greenleaf. Beth chodził po polach i sprawdzał produkt, który zawiera „niesamowite tropikalne kwiaty”, takie jak; rajskie ptaki, anturium, imbir, heliconia, orchidee, protea, rozległa odmiana egzotycznych kwiatów, a także wybitne odmiany róż, alstromeria i setki innych specjalnych kwiatów ciętych. Farmy Four Brothers umożliwią Greenleafowi dostęp do kwiatów z najbardziej wysuniętego na południe terytorium Meksyku, gdzie można zbierać bujną zieleń, na wschodzie, zachodzie i północnych rozwijających się regionach kraju.
Dodatkowo tego lata Greenleaf uruchomi cotygodniowy serwis ciężarówek z Meksyku na własnych przyczepach do Miami na Florydzie. – Jesteśmy niezwykle podekscytowani wprowadzeniem najbardziej egzotycznych i rewelacyjnych kwiatów na świecie i udostępnieniem ich w całym kraju – mówi Rob Spikol, prezes i dyrektor generalny Greenleaf.
Greenleaf działa w Meksyku od 1995 roku i w ciągu ostatnich dwóch lat poczynił znaczne inwestycje, rozszerzając swoją obecność; kupowanie przyczep ciągników, opracowywanie nowych inicjatyw strategicznych i umieszczanie naszego centrum operacyjnego w kraju. – Ta ekspansja jest największa w swoim rodzaju – mówi Stuart Kitayama, który 25 lat temu przeprowadził się do Meksyku w celu zbadania regionów kwiatowych, poszukiwania wspaniałych gospodarstw i zbadania każdej opcji dla firmy. W tym czasie Stuart i jego żona Carol spakowali swoje dwie młode córki i zakorzenili się w lokalnej kulturze. Po kilku latach w Meksyku Stuart przeprowadził się z powrotem do Kalifornii, aby poprowadzić przejście do specjalności ciętych kwiatów i z dala od róż w rodzinnej amerykańskiej farmie (KB Farms) w Watsonville w Kalifornii.