Fala upałów sprawiła, że sezon zbiorów kwiatów piwonii przyspieszył w firmach znajdujących się w USA nawet o dwa tygodnie.
– Normalnie przychodzę tu o 8:00 i leniwie zbieram, ponieważ jest tak fajnie i przyjemnie na Alasce – powiedziała właścicielka farmy Alaska Blooms Peony – Rachel Christy. Pogoda przyspieszyła jednak wyjście o dwie godziny. Ogromna fala upałów pod koniec czerwca nieoczekiwanie zajęła Christy. Sezon piwonii kończy się bowiem dwa tygodnie wcześniej.
Jej ostatnia odmiana – Elsa Sass, pączkuje prawie miesiąc przed terminem. – Jest tak gorąco, że kwiaty kwitną w polu szybciej, niż mogę się nimi zająć – powiedziała Martha Lojewski.
Nie może nawet opuścić zakwitów na polu, ponieważ wysoka temperatura powoduje, że rzucają płatki, które mogą gnić i powodować grzyby. – Zazwyczaj lubię czekać kilka dni lub tydzień, aby spojrzeć na kwiaty, ponieważ ciężko pracujemy, aby je zobaczyć. A po pięciu dniach zaczęły rzucać płatki, więc wszystko szaleńczo się spieszyło, żeby wyrzucić wszystkie kwiaty z pola – powiedziała.
Lojewski jest również kierownikiem sprzedaży w Alaska Peony Cooperative, która ma około 10 członków w całym stanie. Wygląda na to, że wszystkie piwonie są „gotowe” około dwóch tygodni przed terminem.