Specjaliści kompleksu New Holland w Leningradzie mogą pochwalić się uprawą róż, mimo niezbyt dobrych warunków klimatycznych dla tego rodzaju działalności, czyli niskich temperatur, wiatrów i wysokiej wilgotności, ale plantatorzy mają swoje tajemnice sukcesu.
Holandia w pobliżu
– Nasza szkółka ma cały współczesny sprzęt – mówi Ruslan Novikov. Przed rozpoczęciem pracy w kompleksie New Holland kształcił się w Holandii. Pan Novikov współpracuje z firmą od momentu jej otwarcia i zna każdy jej zakątek. Mamy tutaj cztery szklarnie o powierzchni trzech hektarów każda. Za oświetlenie odpowiada 20 tysięcy lamp. Nasze krzewy rosną w specjalnych workach z wełną mineralną, a nie w ziemi. Każdy krzew róży jest karmiony specjalną substancją odżywczą. Wzdłuż krzaków są rury grzewcze. Kroimy kwiaty dwa razy dziennie. Rocznie zbieramy 27 milionów sztuk róż.
Ruslan osobiście ustawia poziomy temperatury i wilgotności, które są utrzymywane przez automatyczny system. Kompleks szklarni wyposażony jest we własną stację meteorologiczną, która reguluje wentylację. Wymyślili nawet lekarstwo na białe noce: sufit pokryty jest specjalnym namiotem. Zimą dach jest podgrzewany, aby stopić śnieg.
Brak chemikaliów
– Nie używamy substancji chemicznych do ochrony upraw. Wśród kwietników mieszkają pożyteczne owady. Niszczą szkodliwe owady bez szkody dla roślin – dodaje Ruslan. Cały sprzęt został sprowadzony z Holandii, a także sadzonki róż.
Uprawiają tu 28 odmian róż – żaden inny kompleks szklarniowy w Federacji Rosyjskiej nie może się pochwalić taką różnorodnością. Występują róże o różnych kolorach, ale najbardziej popularne są czerwone.
– Powiedziałbym, że czerwone róże pozostaną najbardziej pożądane przez co najmniej kolejne 50 lat – zauważył prezes zarządu JS New Holland, pan Aleksey Arkhipov. – Jednak moda na kwiaty się zmienia. Klienci preferowali gigantyczne róże, a teraz krótkie na mają większe zapotrzebowanie. Również róże piwonii stały się bardzo popularne.