Mieszkańcy Śląska mieli okazję poczuć się jak w prawdziwej dżungli, a przynajmniej zobaczyć jej namiastkę. Przez największe miasta Śląska przez cały tydzień kursowały dwie linie tramwajowe, którymi mogli przejeżdżać jego mieszkańcy i nie tylko. Trasa obejmowała największe miasta Śląska, między innymi Katowice, Chorzów, Świętochłowice, Bytom, Ruda Śląska, Zabrze, Gliwice, Sosnowiec i Będzin.
Dżungla w tramwaju
Antysmogowy tramwaj jak dżungla wyjechał na tory. Miał pokazać, jak powstrzymać smog! Tramwaje wypełniony po brzegi instalacjami z żywych roślin maiły zachęcić podróżujących do wybierania komunikacji miejskiej w celu walki ze wciąż rosnącym zagrożeniem zatrucia powietrza przez smog. Tego typu przedsięwzięcia były już realizowane, jednak po raz pierwszy udało się wykonać „jeżdżącą dżungle”. Samo wykonanie tego pomysłu było wyzwaniem pod względem technicznym, jak i koncepcyjnym. Wykonanie dżungli w tramwaju było wyczynem, zważając na pionujące w nim warunki takie jak temperatura, wilgotność oraz fakt, że będzie w nim duże natężenie ruchu przez cały dzień.
Do projektu dżungla w tramwaju dobrane były takie rośliny, które najlepiej radziły sobie w panujących warunkach. Znajdowały się tam m.in. takie rośliny jak:
- monstery,
- bluszcze,
- difenbachie,
- zielistki,
- filodendrony,
- szarłat marley,
- monstera,
- geranium,
- szparag pierzasty,
- szparag sprengera,
- chmiel,
- paprocie,
- eukaliptus
Rośliny były podlewane i „serwisowane” raz na dobę. Wymienianie uszkodzonych liści, zraszanie ich i podlewanie. Wszystko to odbywało się w zajezdni tramwajowej w czasie przerwy między kursami, a więc między 23.30 a 4.00 rano. Te wiszące na siatkach oraz w gąbkach florystycznych nawadniano za pomocą strzykawek.
Instalacja florystyczna zaprojektowana i zrealizowana na zlecenie Urzędu Marszałkowskiego – Śląskie Pozytywna Energia, przez Business Consulting, pracownię Brokat oraz Wietrzne Pole.
Zdjęcia: Daniel Dmitriew