Jako rządowa inicjatywa na rzecz zatrudnienia mas i wzmocnienia sektora kwiaciarstwa, w 2016 roku powstała jedyna w Rwandzie, 20-hektarowa farma róż Bella Flowers.
Po udowodnieniu samowystarczalności, dodano kolejne 20 ha, z czego 10 ha jest obecnie w przygotowaniu. Zapewni to zatrudnienie co najmniej 1000 osób.
Na wysokości 1600 metrów nad poziomem morza, w dzielnicy Rwamagana (około 1 godziny jazdy od międzynarodowego lotniska w Kigali), Bella Flowers uprawia 18 odmian róż pośrednich w siedmiu kolorach. Średnio produkuje się 150 000 łodyg dziennie, głównie do Amsterdamu. Również około ćwierć hektara przeznaczono na propagację.
Jest to stosunkowo młoda farma, ale Victor Omuga – kierownik ds. marketingu w gospodarstwie, jest dumny z dotychczasowych osiągnięć. – W Rwandzie naturalne źródła są korzystne dla uprawy róż wysokiej jakości, ale logistyka zawsze była wyzwaniem. Na przykład w Amsterdamie nie ma bezpośrednich lotów. Na szczęście widzimy, że bazą klientów budujemy wartość naszego produktu – nawet po transporcie tej samej jakości róż hodowanych w krajach takich jak Kenia i Etiopia – mówi.
Rozszerzanie rynków
Nie tylko popyt ze strony dystrybutorów w Holandii rośnie, bo w innych krajach rwandyjskie róże również stają się znane. – Wysyłamy kwiaty do Australii, za pośrednictwem połączeń w Johannesburgu (RPA), a ostatnio wysłaliśmy nasze pierwsze róże do Wielkiej Brytanii. Otrzymaliśmy też kilka próśb z Bliskiego Wschodu, do których możemy łatwo dotrzeć poprzez bezpośrednie loty do Dubaju i mamy potencjalnych klientów w Vancouver (Kanada) – dodaje Omuga.
W 2016 roku Bella Flowers zaczęła uprawiać róże na 20 ha. Stosunkowo szybko okazali się samowystarczalni, więc rząd postanowił dodać kolejne 20 ha. Obecnie połowa z nich jest w produkcji, a druga połowa ma być gotowa do końca roku. Pod koniec 2019 roku będą uprawiać róże już na 40 ha. – Oferowanie zatrudnienia było jednym z celów przy zakładaniu tej farmy. Zatrudnimy ponad 1000 pracowników – cieszy się kierownik.
Zrównoważony rozwój
Rozwój w odpowiedzialny sposób to kolejny ważny cel gospodarstwa. – Prowadzimy naszą działalność rolniczą w sposób przyjazny dla środowiska i zaczęliśmy wdrażać programy, które minimalizują zużycie wody i energii nieodnawialnej. Zmniejszamy zużycie pestycydów chemicznych, stosując techniki IPM, takie jak pułapki na owady, fizyczne bariery dla owadów i w niedalekiej przyszłości wprowadzimy również pożyteczne owady. Obecnie firma posiada certyfikat Global GAP i jest w trakcie uzyskiwania certyfikatów MPS i Fairtrade – informuje przedstawiciel firmy.