Ogród gęsto porośnięty krzewami bądź zalegający pod płotem trawnik to niemal niemożliwe dla standardowej kosiarki wyzwanie. Sprzęty do podcinania traw są wyposażone w silniki i obudowane korpusem. Ostrze umieszczone jest całkowicie od spodu i posiada znacznie mniejszy obszar roboczy niż cała obudowa. Wynika z tego, że choćbyśmy się dwoili i troili, to nie jesteśmy w stanie podciąć każdej przestrzeni zwykłą kosiarką.
Z pomocą przychodzą więc kosy i podkaszarki. Podobieństwo w nazewnictwie doprowadziło nawet do używania obu tych terminów naprzemiennie. Jest to w pewnym sensie błąd, gdyż sprzęty te w znaczny sposób się od siebie różnią, o czym opowiemy poniżej.
Podkaszarka, a kosa – podstawowe różnice
Na pierwszy rzut oka wydaje się, że pomiędzy podkaszarkami, a kosiarkami nie ma żadnej różnicy. W końcu, obydwa sprzęty posiadają ręczny chwyt, rękojeść oraz ostrze w formie popularnej „żyłki”. Absolutną podstawą, jeśli chodzi o dwa omawiane typy urządzeń jest ich przeznaczenie. Kosy są z reguły znacznie bardziej wszechstronne i służą wielu celom. Silniki stosowane w tych urządzeniach wyróżniają się znacznie większą mocą, co daje możliwość cięcia nimi naprawdę wysokich traw. W końcu, sama nazwa nawiązuje do kosy ręcznej, która niegdyś była jedynym rozwiązaniem w kontekście ścinania źdźbeł o dużych rozmiarach. Do takich zadań służą jednak kosy z możliwością wymiany ostrza na stalowe. Gdy natomiast założymy żyłkę, wtedy kosa pełni rolę podkaszarki w przydomowym ogrodzie.
Podkaszarka jest zazwyczaj słabsza i lżejsza. Nie są to w żadnym stopniu wady, ale w zależności od przeznaczenia, mogą być nawet lepszym rozwiązaniem od kos. Nie dysponując dużą działką, znacznie lepiej zainwestować w tańszą podkaszarkę, która wykona tę samą pracę w ogrodzie.
Różnica w chwycie – dlaczego jest tak ważna?
Chcąc wizualnie odróżnić kosę od podkaszarki, zawsze kierujemy się sposobem chwytu. Kosą operujemy zazwyczaj przy użyciu oburęcznego uchwytu zewnętrznego. Cały ciężar sprzętu spoczywa natomiast na naszych plecach, do których przyczepiamy karabińczyk wraz z zaopatrzeniem. Dużo inaczej działają jednak podkaszarki spalinowe. Urządzenia te posiadają jeden uchwyt na rękojeści oraz jeden wystający. Z pomocą tego pierwszego regulujemy prędkość obrotową podczas koszenia, a drugi służy raczej do kierowania i stabilizacji.
Jakie odmiany kos i podkaszarek wyróżniamy?
W ofercie wielu sklepów można znaleźć kosy i podkaszarki spalinowe w wielu różnych odmianach i kategoriach. Głównym kryterium wyboru jest oczywiście rodzaj silnika. Wyróżniamy trzy typy: spalinowe, akumulatorowe i elektryczne. Większość osób uzna pewnie, że najlepszym rozwiązaniem dla przestronnych ogrodów jest opcja spalinowa. Jest to w pewnym sensie prawda, choć rozwiązanie akumulatorowe także wystarcza na długo swoją żywotnością i nie wybija z rytmu przewodem zasilającym, jak ma to miejsce w rodzajach elektrycznych.
Mając małą przestrzeń za domem, zdecydowanie lepiej zakupić podkaszarkę elektryczną bądź akumulatorową o małej mocy. W przypadku sporych rozmiarów ogrodu z kawałkiem obszaru rolnego, konieczny będzie zakup mocnej kosy spalinowej.