Przejdź do treści głównej

Tag: hodowla

Koniec firmy po 64 latach istnienia

Homeside Florist & Greenhouses z Nowego Jorku zamknęło swoją działalność z przyczyn ekonomicznych. To koniec firmy po 64 latach istnienia.

O tej porze roku Kris Olsen i jego siostra, Andrea Hanulec, zwykle pracowali na pełnych obrotach w Homeside Florist & Greenhouses w Riverhead, przygotowując się na Wielkanoc i Dzień Matki. Ale ta zima była trochę inna. Charakterystyczne centrum ogrodnicze zamknęło swoje drzwi 31 grudnia. – Tej zimy spałem jak dziecko – zażartował pan Olsen podczas wywiadu w domu swojej siostry.

Wiele lat pracy

Rodzina Olsen jest właścicielem firmy od 1954 r., dodając nowe centrum handlowe i szklarnie po drodze. Oznaczałoby to ich 65. rok działalności. Każde rodzeństwo znalazło niszę w biznesie, pan Olsen nadzorował rozwój i sprzedaż hurtową, a pani Hanulec zajmowała się kwiaciarnią i centrum handlowym. Przejęli firmę kilka lat temu, po tym jak ich ojciec Ernest przeszedł na emeryturę. Kiedy zmarł zeszłej jesieni, rodzina poświęciła czas na ponowną ocenę, ostatecznie podejmując trudną decyzję o zamknięciu firmy.

W latach 50. firma zajmowała się głównie sprzedażą ciętych kwiatów – na targach w Nowym Jorku i poza nim. – Kochał kwiaty – powiedziała pani Hanulec, przypominając sobie ojca.

Wspominając swoje dziesięciolecia w biznesie, przypomnieli sobie, jak Ernest mógł łatwo spędzać godziny rozmawiając z klientami, odpowiadając na pytania i pokazując je wokół rozległej czteroakrowej nieruchomości. – Rozmawiał z nimi do tego stopnia, że ​​straciłby głos – powiedziała pani Hanulec.

Rosnące wydatki

61-letni Olsen podał rosnące koszty ogólne, takie jak ogrzewanie szklarni, jako powód do zamknięcia drzwi. – To był sen mojego taty – powiedział. Ale czasy się zmieniają. Nie zamierza jeszcze przejść na emeryturę. Pan Olsen z entuzjazmem opowiedział o rozpoczęciu nowej pracy jako hodowca w szklarniach Kurta Weissa w Centre Moriches, która w 2017 roku zajęła czwarte miejsce na liście 100 najlepszych plantatorów szklarni w całym kraju.

Niezależnie od tego, czy był to najszczęśliwszy czy najtrudniejszy dzień czyjegoś życia, pani Hanulec była dumna z bukietów i aranżacji, które stworzyła. Dowiedziała się, że najważniejszą częścią pracy jest słuchanie wizji każdego klienta – nawet jeśli oblubienica domaga się gardeni w lipcu.

Pomimo zmian, 66-letnia Hanulec wyraziła wdzięczność za to, że może teraz spędzać czas z rodziną i badać twórcze hobby, takie jak pikowanie, nie czując się winna za to, że jest poza biznesem. – Nigdy w życiu nie pracowałem na wakacjach – powiedziała, dodając, że nie może się doczekać, by móc uczęszczać do kościoła w niedzielę wielkanocną.

Wielu lojalnych klientów

Rodzeństwo zgodziło się, że ludzie – zarówno klienci, jak i pracownicy – będą najbardziej tęsknić. – Mieliśmy wielu lojalnych klientów – powiedziała pani Hanulec, podnosząc emocje. Niektórzy pracownicy, jak zauważył Olsen, pracowali z nimi przez 20 lat lub dłużej. – Jest to bardzo ciężkie, kiedy podejmujesz taką decyzję – powiedział.

Mimo zamknięcia działalności zainspirowały go gospodarstwa, które pojawiły się w ostatnich latach. – Rolnictwo zmienia się, ale wciąż żyje – powiedział optymistycznie.

Chociaż chciałby, aby nieruchomość zachowała się jako otwarta przestrzeń, lokalizacja na rogu Main Road i County Road 105 jest cenna. Obecnie jest dostępna na rynku za 3,5 miliona dolarów, a brokerzy reklamują tę nieruchomość jako „Najbardziej pożądaną scentralizowaną lokalizację dla wszystkich wschodnich hotspotów turystycznych LI”.

Młode pokolenie przejmuje firmę

Firmy hodowlane to w wielu przypadkach firmy rodzinne. Naturalną koleją rzeczy jest zatem przejmowanie jej przez młode pokolenie.

Właściciele firm rodzinnych po wielu latach zaczynają myśleć o przejściu na emeryturę, dlatego część ich dzieci wraca do domu, przyjmując większą rolę i dodając obowiązki.

Każdy, kto to zrobił, może powiedzieć, że taka przemiana jest ważna. Four Star Greenhouse rozmawiało ostatnio z młodszymi hodowcami i detalistami o swoich zmianach w przywództwie biznesowym i chętnie dzielili się swoimi doświadczeniami i radami dla innych rozważających ten sam ruch.

48 lat pracy

Po uzyskaniu tytułu magistra ogrodnictwa na Uniwersytecie Cornell i pracy przez kilka lat jako Kierownik Prób w Four Star Greenhouse, Betsy i jej mąż Derrick wrócili do firmy rodzinnej w Twinsburg. – Mój mąż i ja spodziewaliśmy się dziecka i chcieliśmy być bliżej rodziny i dokonać pewnych zmian w stylu życiu – wyjaśnia.

Kollman’s Greenhouse jest w rodzinie od 48 lat, łącząc około 50% hurtowni i 50% handlu detalicznego. Jej rodzice, Scott i Sue Kollman, załatwiali sprawy razem z pomocą kilku długoletnich pracowników.

Chciałem zrozumieć aspekty działalności, w których wcześniej nie pracowałem, takie jak sprzedaż – mówi. Betsy i Derrick przenieśli się do okolicy, zaczęli interesy i mieli dziecko – wszystko w pierwszym roku. – Kiedy po raz pierwszy weszliśmy do biznesu, musieliśmy dostosować się do wszystkich nowych okoliczności i po prostu dać mu czas. W drugim roku byliśmy w stanie zwrócić uwagę na więcej szczegółów, a już trzeciego roku bardzo się nam spodobało – zauważa. – Teraz, w naszym czwartym roku, czujemy, że osiągamy nasz krok.

Dobry krok

Mówi, że przejście przebiegło bardzo dobrze, ponieważ nie zaczęli od razu wprowadzać ogromnych zmian. – Klienci i pracownicy są pasjonatami produktów, a drastyczne zmiany mogą łatwo to zniszczyć – dodaje. „Jeśli chcesz się zmienić, zrób to. Ale jeśli chcesz się tylko zmienić, najpierw przemyśl to.”

Kollman’s uprawia różne sprawdzone odmiany i korzysta z bezpłatnego certyfikowanego programu szkoleniowego. – Mamy też kilku klientów, którzy przyszli z „książką pomysłów ogrodnika” i mogę im pokazać rośliny, których szukają – mówi. – Dostarczam klientom ogromną wiedzę o roślinach i lubię kierować nimi do roślin, które pomogą im odnieść sukces.

Betsy i Derrick zaczęli znacząco rozszerzać kontrakt, zwiększając część swojej działalności. – Pozyskiwanie funduszy to także coraz większa część biznesu. Ostatnio skupiliśmy się na tym z dobrymi wynikami. Współpracuje z lokalnymi szkołami, aby sprzedawać rośliny lub kupony na zbiórkę pieniędzy. Zaproponowała również wycieczki i rozmowy z lokalnymi grupami społecznymi w celu przyciągnięcia nowych klientów.

Kolejnym udanym sposobem przyciągnięcia nowych klientów była niedawna reklama Kollmana na Facebooku. – Kupiłem kilka reklam na Facebooku i od razu się opłaciły. Na naszej stronie na Facebooku jest dużo ruchu na wiosnę – zauważa.

Oboje rodzice wycofali się z firmy po trzyletnim okresie przejściowym i nie mogą się doczekać wyjazdu na południe w maju – czegoś, czego nigdy nie zrobili – mówi Betsy. – Każdy, kto dokonuje takiego przejścia, musi mieć dobre relacje z rodzicami lub teściami. Właściwie nie przedstawiliśmy rzeczywistego procesu przejścia, ale jeśli pojawią się jakiekolwiek obawy, zarys tego procesu pomoże wszystkim wiedzieć, czego się spodziewać z góry.

Naukowcy testują odmiany wanilii

Naukowcy z University of Florida dokonali testów wanilii, co pomoże im wybrać najlepsze typy do hodowli nowych odmian popularnej rośliny do uprawy na Florydzie.

Niektórzy konsumenci pragną wanilii. USA przewodzą światu w importowanych ziarnach wanilii. Madagaskar ma około 80 procent światowej wanilii, ale wyspa ta znajduje się tysiące kilometrów od firm, które kupują wanilię i zamieniają ją na ekstrakt.

Nowe odmiany

Właśnie dlatego Alan Chambers z Instytutu Nauk o Żywności i Rolnictwie przewodzi grupie naukowców, próbujących opracować nowe odmiany wanilii, aby rosły na Florydzie.

W nowych badaniach opublikowanych w czasopiśmie Scientific Reports, Chambers i Elias Bassil – poprowadzili grupę naukowców, którzy stworzyli kolekcję Vanilla z 112 potencjalnie wyjątkowymi osobami.

Te indywidualne rośliny tworzą podstawę, z której naukowiec może wybrać najlepszą roślinę do komercjalizacji i geny potrzebne do produkcji idealnych odmian wanilii w drodze konwencjonalnej hodowli. Dzięki nowym odkryciom naukowcy mogą zobaczyć, które rodzaje wanilii rosną najlepiej na Florydzie i które mogą mieć przydatną genetykę do hodowli roślin.

Vanilla DNA

W swoich badaniach naukowcy skonstruowali także „projekt genomu” Vanilla DNA, podstawowej wersji całego DNA w wanilii.

Genom to całe DNA w organizmie. W przypadku wanilii obejmuje to funkcje, takie jak tworzenie liści i korzeni, sposób reagowania rośliny na patogeny i sposób, w jaki rośliny wytwarzają aromat ziaren – powiedział Chambers, członek wydziału w Centrum Badań Tropikalnych i Edukacji na Florydzie.

Chambers opisał wnioski i ich konsekwencje w prostych słowach. – Gdyby genom był samochodem, szkic genomu byłby podstawowym pojazdem bez dodatków – bez radia, bez klimatyzacji, bez elektrycznie sterowanych okien – powiedział. – Sprawia, że ​​niektóre rzeczy są w porządku, na przykład zmuszają cię do pracy. Następnym krokiem jest przejście od podstawowego pojazdu do luksusowego samochodu sportowego. Chociaż to tylko szkic genomu, to jest świetnym źródłem wiedzy dla społeczności naukowej – dodał.

Niektóre niespodzianki z tego badania obejmowały identyfikację hybryd Vanilla między różnymi gatunkami.

Dwa rodzaje fasoli

W USA i Europie można używać tylko dwóch rodzajów fasoli Vanilla – Vanilla planifolia i wanilii tahitańskiej. Badanie to identyfikuje te pojedyncze rośliny, które wyraźnie mieszczą się w tych wymogach dotyczących etykietowania i umożliwia hodowcom dostęp do rynków premium w obecnych ramach prawnych.

Chambers przewiduje specjalne możliwości rynkowe dla rolników z południowej Florydy, którzy chcą uprawiać wanilię.

Alternatywne, zidentyfikowane hybrydy mogą stanowić wyjątkową okazję do brandingu, jeśli hodowca chce stworzyć coś wyjątkowego na całym świecie. Te hybrydy najprawdopodobniej będą miały wyraźne aromaty i odporność na choroby. Teraz możemy skoncentrować się na garstce obiecujących typów Vanilla, aby przyspieszyć nasz cel, jakim jest doprowadzenie uprawy wanilii na Florydzie o krok bliżej rzeczywistości – zakończył Chambers.

Kolekcja begonii w Nowej Zelandii

Specjalista Graham Milne sam opracował i hoduje jedną z największych kolekcji begonii bulwiastych w Nowej Zelandii.

Babcia zapoczątkowała pasję

Kiedy babcia Grahama Milnea dała mu begonię na swoje dziewiąte urodziny, było mało prawdopodobne, że wiedziała, co właśnie zaczęła. Chłopiec był zahipnotyzowany i niedługo potem przyszły hodowca begonii zaczął je sam uprawiać. – Jako młody chłopak zapisywałem pocztówki z pięcioma szylingami i wysyłałem je do hodowców begonii Blackmore & Langdon w Anglii, żeby odesłali mi bulwę – mówi.

Mimo że uczucie Grahama do begonii nigdy nie zanikło, to przyznaje, że poświęcił trochę czasu na zbieranie storczyków i goździków, zanim na dobre zadomowił się w jednym rodzaju kwiatów.

Od połowy lat osiemdziesiątych nieprzerwanie uprawia begonie – w rodzinnym North Shore w Auckland, gdzie znajduje się jeden z największych prywatnych zbiorowisk begonii bulwiastych w kraju, a także liczne begonie z liści (wszystkie begonie mają kwiaty, ale begonie z liści są uprawiane na ich niezwykłe kształty i kolorowe wzory).

Graham również rośnie i hoduje streptocarpus. Mówi, że ich kolory – fioletowe, różowe i białe – dobrze kontrastują z bulwiastymi begoniami.

Graham i Raewyn (który jest również doświadczonym plantatorem) zaprojektowali dom, aby mogli znaleźć się w ogrodzie. – Begonie przyszły pierwsze, a dom zajął drugie miejsce – mówi Graham.

Zapachowe begonie

Perfumowane begonie? Graham mówi, że na wolności tylko kilka gatunków begonii jest pachnących i wraz z innymi hodowcami wykonał wiele prac zapylających bulwiaste begonie, aby opracować pachnące odmiany. Koncentruje się na zawieszaniu koszy hybrydowych (które mają kaskadowy wzrost), ponieważ rośliny zawieszone w ten sposób mają bardziej wyczuwalny zapach o różnych porach dnia.

Hodowla zapachów dla begonii to interesująca sprawa i chociaż Graham zawsze ma plan, nigdy nie jest pewien, co dostanie – czasami wyniki pachną jak kocia sierść. – Sprowadza się wszystko do nauki o genetyce – mówi. Nie znamy nauki w bulwiastych begoniach, ponieważ nie wiem, czy gen zapachowy w roślinie jest dominujący czy recesywny.

Francuscy hodowcy testują nowe hortensje

Z powodzeniem zakończyła się próba hodowli nowego rodzaju hortensji przez francuskich pracowników z branży florystycznej.

W przeciwieństwie do zwykłej hortensji, ta nowa ma kwiaty na całej długości łodygi – mówi Didier Boos z HW². Odmianą, o której mowa, jest francuskie Bolero i choć nie było zapowiadane na IPM Essen, to jednak wzbudziło duże zainteresowanie odwiedzających.

Kwiaty na całej długości łodygi

Francuski Bolero jest krzyżową hybrydą Hortensji macrophylla i H. scandens i zwartej hortensji ogrodowej 0,80 / 1m X 1m. – W przeciwieństwie do zwyczajnej hortensji macrophylla, wszystkie pąki, nawet boczne, kwitną wzdłuż łodygi, a nie tylko przy końcu pędu. Roślina jest długotrwała do końca późnego lata, kiedy zmienia się w piękny „Indian pink”. W ogrodzie francuskie Bolero tworzy ładny, zwarty, krzepnący zimowo krzew kwiatostanów. Można go również przechowywać w pojemniku na doniczkę. Aby uzyskać optymalny efekt, roślinę należy umieścić w obszarze półcienistym. Bez przycinania francuskie Bolero będzie produkowało jeszcze więcej kwiatów – mówi Boos.

Hodowla nowej rośliny hybrydowej

Hodowlę przeprowadzili nauczyciele-naukowcy z Agrocampus-Ouest w Angers we Francji, a roślina została przetestowana i wyprodukowana przez członków grupy HW², takich jak Boos Hortensia, Chauvin Hortensia, Hortensia France Production, Malinge Horticulture i Sicamus Production . – Nauczyciele-badacze z Agrocampus-Ouest w Angers we Francji szukali sposobu na krzyżowanie różnych gatunków hortensji. Celem było oczywiście pozyskanie nowej rośliny hybrydowej o właściwościach obu rodziców. Znaleźli więc francuskie Bolero, obserwowali go przez 3 lata, zanim zaproponowali naszej grupie HW² możliwość rozwoju i sprzedaży – dodaje Boos.

Dostępne w 2020 roku

W tym sezonie chodzi wyłącznie o testowanie. Niektóre gotowe produkty będą uprawiane w różnych krajach Europy jako testy. Więcej roślin będzie dostępnych w 2020 roku. Didier Boos ma wysokie oczekiwania wobec Bolero. – To naprawdę nowa roślina, która jest łatwa w uprawie, sprzedaży i wysyłce. Kompaktowość jest idealna do małych ogrodów, tarasów i domów, a także jest dobrą rośliną dla kwiaciarni. Będziemy oferować dwa kolory, różowy będzie już dostępny, a niebieski będzie dostępny w 2020 roku.

Chłodnia

Gdy wyhoduje się w szklarniach, Bolero szybko zakwitnie i nie potrzebuje żadnego kija. Nie wymaga również okresu zimnego przechowywania, jednak rośliny mogą być przechowywane w komórce klimatycznej w celu rozłożenia okresu kwitnienia.

Ekwador oraz Kolumbia otwierają miejsca hodowli róż

W Ameryce Południowej, a dokładnie w Ekwadorze oraz Kolumbii, postanowiono otworzyć nowe miejsca do uprawy róż, m.in. Vanilla Ice.

Wagagai Agriom Combination otworzył nowe lokalizacje testowe dla róż w Ekwadorze i Kolumbii. W 2018 roku w obu miejscach posadzono kilkaset zestawów WAC. – Podczas otwartych dni w marcu z dumą przedstawimy je potencjalnym klientom – mówi dyrektor Agriom Jaap Stelder.

Biała róża z ładną pełną głową natychmiast przyciąga wzrok. – To Vanilla Ice, nasza absolutna gwiazda w tej chwili. Bardzo produktywna selekcja z pączkami, które ładnie się otwierają i mają lekko wydłużony kształt, co zapobiega ich łatwemu uszkodzeniu podczas transportu – wyjaśnia. Inna biała róża również jest świetna. Chodzi o FF100, która ma nieco większy kwiat niż Vanilla Ice.

Szerszy zakres możliwości

Miejsce próbne na wysokości 2800 metrów w Cayambe w Ekwadorze znajduje się w przedszkolu Flowerfest. WAC miał kiedyś próbną lokalizację w Fiscella w Cayambe. – Zaprzestaliśmy jednak tej współpracy, ponieważ Flowerfest oferuje szerszy zakres możliwości – wyjaśnia Stelder. – Ameryka Południowa to kluczowy rynek. Chcemy wprowadzić południowoamerykańskich hodowców do asortymentu WAC i nie skupiać się wyłącznie na sprzedaży w afrykańskich obszarach produkcyjnych. W ramach WAC, firma hodowlana Agriom z De Kwakel i hodowca Ugandanu Wagagai połączyły siły, aby opracować nowe selekcje – dodaje.

Obiecujące możliwości

Ogromne zainteresowanie południowoamerykańskich hodowców w asortymencie WAC podkreśla fakt, że szkółka Ecoroses – na wysokości 3100 metrów w Machachi w Ekwadorze, w październiku ubiegłego roku posadziła próbne kwiaty z Bali. – Róża z płatkami w kolorze flamingów na zewnątrz i kremowym sercem to prawdziwy talent, a to samo można powiedzieć o dwukolorowym o niektórych selekcjach, które są nadal identyfikowane – mówi Stelder. Miejsce w Ekwadorze będzie można zwiedzać podczas dni otwartych, które odbędą się pod koniec marca.

Później w sezonie planowane są także dni otwarte na stanowisku próbnym WAC na wysokości 2700 metrów w Kolumbii w Unique Collection Farms w Savanna de Bogota. – Nasze selekcje zostały posadzone nieco później i w nieco mniej zaawansowanym stadium wzrostu, ale oczywiście chcemy również pokazać je wszystkim zainteresowanym hodowcom Wyglądały bajecznie gdy byłem tam w styczniu, więc to bardzo obiecujące – kończy.

Jak hodować kwiaty organiczne?

Kwiaty organiczne są używane na różne sposoby. Każdego dnia znajdziesz ludzi wymieniających kwiaty. Wszyscy możemy przyznać, że dobrze jest otrzymywać kwiaty od naszych bliskich. Co je wyróżnia?

Kwiaty organiczne są uprawiane bez użycia żadnych chemikaliów ani pestycydów.

Głównym celem ich organicznego wzrostu jest ochrona środowiska. Kiedy chemikalia są natryskiwane na rosnące kwiaty, toksyny w końcu dotrą do gleby i ostatecznie trafiają do zbiorników wodnych. Wpływa to na życie morskie, co prowadzi do zaburzeń w ekosystemie. Główną wadą stosowania chemikaliów jest wpływ, jaki mają na pracowników gospodarstwa rolnego. Większość pracowników gospodarstw rolnych ma problemy z układem oddechowym lub skórą.

Różnica między kwiatami ekologicznymi i nieorganicznymi

Niemożliwe jest rozróżnienie między organicznymi i nieorganicznymi kwiatami przez samo patrzenie na nie. Jednak organiczne kwiaty pozostają dłużej świeże w porównaniu do nieorganicznych. Przed zakupem kwiatów należy mieć świadomość, że istnieją gospodarstwa, które twierdzą, że produkują kwiaty organiczne, a nawet mają odpowiednie certyfikaty, ale wciąż używają chemikaliów, o czym nie wiedzą użytkownicy. Należy również zauważyć, że większość nabywców kwiatów preferuje produkty ekologiczne zamiast tych, które są uprawiane za pomocą herbicydów, pestycydów i nawozów.

Porównaj energię

Większość kwiatów uprawia się w szklarniach, ponieważ uzyskują kontrolowane warunki wzrostu. Podczas ekologicznego rozwoju produktów zielona energia jest niezawodna. Energia odnawialna jest bezpieczna, tania i zrównoważona, aby zapewnić, że kwiaty spełniają wszystkie wymagania dotyczące dobrego wzrostu. Czy Twój biznes ma już zieloną energię? Porównaj energię online w narzędziu porównywania energii. Można to również wykorzystać w oparciu o koszt produkcji. Niezaprzeczalnym jest fakt, że taniej jest wytwarzać kwiaty za pomocą energii słonecznej, w przeciwieństwie do innych źródeł energii. Oznacza to, że uprawianie organicznej uprawy kwiatów jest tańsze.

Ekologiczne kwiaty

Sekretem uprawy ekologicznych kwiatów jest odpowiednie przygotowanie gleby i wyeliminowanie wszystkich wieloletnich chwastów, które mogą wpływać na rosnące rośliny. Kolejną wskazówką jest zapewnienie, że gleba jest dobrze wzbogacona. Żyzne gleby wytwarzają zdrowe kwiaty bez użycia chemikaliów. Inną alternatywą dla nawozów chemicznych jest stosowanie obornika. Obornik można wytwarzać z kompostu lub odpadów zwierzęcych. Upewnij się także, że gleba jest dobrze osuszona. Co najważniejsze, podczas sadzenia należy stosować silne sadzonki kwiatów, aby zapewnić większy procent kiełkowania. Jeśli nasiona są sadzone, powinny być wysokiej jakości, aby uzyskać lepsze kiełkowanie.

Wniosek?

Kwiaty organiczne są zdrowe i bezpieczne dla pracowników rolnych i kwiaciarni. Nie ma to również wpływu na środowisko. W dzisiejszych czasach ludzie wolą kupować organiczne kwiaty, dlatego rynek jest dostępny. Kwiaty są używane podczas urodzin, rocznic i podczas wesel. Zielona energia jest wykorzystywana w uprawie kwiatów w przeciwieństwie do nieorganicznych kwiatów, które używają szarej energii. Podczas uprawy organicznych kwiatów sekretem jest właściwe przygotowanie gleby i zapewnienie, że gleba jest żyzna.