Przejdź do treści głównej

Tag: rośliny

Nowy środek owadobójczy do zwalczania szkodników

Hodowcy walczą z mączlikami, mszycami i wełnowcami. W USA pojawił się nowy środek owadobójczy do zwalczania szkodników.

Najnowszy środek owadobójczy BASF Ventigra do roślin ozdobnych, jest już dostępny. Będzie to narzędzie zarządzania odpornością dla szkółek i hodowców szklarni, zapewniające precyzyjnie ukierunkowane zwalczania szkodników owadów, takich jak mączliki, mszyce, wełnowce i łuski.

Dzisiejsi hodowcy stoją w obliczu rosnącej presji szkodników, jak również powszechnej odporności na środki owadobójcze z powodu nadużywania obecnych produktów – powiedział Dave Poling, kierownik ds. marketingu w Professional & Specialty Solutions BASF. – Środek owadobójczy Ventigra to precyzyjne, wydajne i progresywne rozwiązanie do zwalczania szkodników, które zapewnia wyniki, pomagając plantatorom utrzymać zrównoważone praktyki i produkować wysokiej jakości rośliny – dodaje.

Szybkie działanie

Chemia i preparat środka owadobójczego firmy Ventigra działają poprzez poruszanie się po liściu w celu kontrolowania szkodników, które żyją i żywią się pod spodem liści. Jego szybki początek działania powoduje, że karmienie owadów szybko się zatrzymuje, ograniczając rozprzestrzenianie się uszkodzeń roślin i przenoszenie patogenów wirusowych, zapewniając jednocześnie długą kontrolę resztkową. Ponadto insektycyd Ventigra działa wraz z dobroczynnymi populacjami owadów, takimi jak zapylacze i roztocza drapieżne w operacjach hodowców i nie oczekuje się, aby miał długoterminowy wpływ na populacje pszczół, w tym zdrowie i rozwój kolonii.

Środek owadobójczy Ventigra zapewnia szybki spadek populacji mszyc i mączlików – powiedział JC Chong z Clemson University. – Po zastosowaniu na etykietach, znacznie zmniejszyła się liczba mszyc i nimf już w ciągu trzech dni stosowania – zapewniając co najmniej 28 dni kontroli dla obu szkodników – mówi.

Większe wsparcie dla brytyjskich hodowców

„Większe wsparcie dla brytyjskich hodowców” – to zapowiedź pomocy tym, którzy zajmują się hodowlą roślin chronionych oraz ozdobnych.

Hodowcy chronionych i odkrytych roślin ozdobnych mogą liczyć na więcej środków ochrony roślin i wsparcie techniczne z firmy Syngenta.

Produkty Syngenta

Hodowcy chronionych i odkrytych roślin ozdobnych mogą liczyć na więcej środków ochrony roślin i wsparcie techniczne w brytyjskim wprowadzeniu produktów do zwalczania roślin ozdobnych, będących częścią Syngenty.

To sprawia, że ​​jesteśmy jedyną w pełni dedykowaną firmą zajmującą się kontrolą ornamentów, oferującą globalną gamę produktów w połączeniu z lokalnym wsparciem technicznym dla tego sektora. Wierzymy, że to odróżnia nas od innych producentów środków ochrony roślin – powiedział Daniel Lightfoot, kierownik ds. kontroli ozdobnej w Wielkiej Brytanii.

Wszyscy hodowcy stoją w obliczu coraz ściślejszych przepisów i presji na dostępność i stosowanie produktów kontrolnych. Jest to spotęgowane na wysoce konkurencyjnym rynku roślin ozdobnych z jego zapotrzebowaniem na rośliny, które są wyraźnie w doskonałym zdrowiu i które odpowiadają ściśle określonym specyfikacjom – dodaje. – Mamy kilka nowych, ekscytujących produktów, w tym nowy środek owadobójczy specjalnie opracowany dla roślin ozdobnych, który wkrótce zostanie zatwierdzony w Wielkiej Brytanii. Nasza wiedza na temat ochrony upraw opiera się na połączonej wiedzy generowanej przez około 150 ośrodków badawczo-rozwojowych na całym świecie – informuje Lightfoot.

Pomoc od Fargro

Wiemy również, że hodowcy roślin ozdobnych są wysoce innowacyjni, a ich wiedza w połączeniu z wiedzą naszego partnera na rynku – Fargro, pomaga nam dostarczać odpowiednie produkty dla plantatorów. Współpraca z hodowcami i naszym partnerem ma kluczowe znaczenie dla naszego podejścia na całym rynku – od pościeli i roślin doniczkowych po materiał szkółkarski, kwiaty cięte, cebulki i wszystkie główne szkodniki i choroby, a także regulację wzrostu roślin. Zapewniamy fachową wiedzę i porady, a dzięki współpracy możemy dostosować skuteczne, niezawodne programy do zintegrowanej ochrony przed szkodnikami i zarządzania odpornością – kontynuuje.

Kluczem do sposobu działania elementów ozdobnych w Wielkiej Brytanii będzie współpraca z dystrybutorem Fargro. – Fargro jest już cenionym autorytetem w dziedzinie ochrony roślin ozdobnych – powiedział Glenn Kirby, kierownik techniczny ds. kontroli roślin ozdobnych. – Będziemy ściśle współpracować z zespołem Fargro, aby zaoferować plantatorom najlepszą możliwą kombinację naszych badań i rozwoju, zasobów technicznych i wiedzy, aby osiągnąć najlepsze wyniki – dodaje.

Zakres kontroli ozdobnych obejmie znane produkty Syngenta, takie jak fungicydy Subdue i Switch, akarycyd i insektycyd Dynamec i regulator wzrostu Bonzi. Firma planuje wprowadzić szereg nowych produktów w Wielkiej Brytanii, w tym nowy środek owadobójczy dla rynku roślin ozdobnych, z których niektóre są już zatwierdzone w Europie.

Odkrycia naukowców z Polski i Ameryki

Jak powstaje roślina wiesiołek na poziomie genetycznym? Zespół naukowców z Polski i Ameryki znalazł na to pytanie odpowiedź.

Dziedziczenie to złożony problem. Które geny pochodziły od matki i które zostały odziedziczone po ojcu? Pewne jest, że każda matka i ojciec dziedziczą 50 procent swojego materiału genetycznego, zarówno w roślinach, jak i u zwierząt i ludzi. To jednak nie wszystko, ponieważ oprócz rzeczywistego genomu w jądrze komórkowym istnieją również organelle, które mają swój własny, mały genom. Obejmują one mitochondria, a w przypadku roślin dodatkowo chloroplasty. Te organelle są zazwyczaj przekazywane wyłącznie matce potomstwu, chociaż są wyjątki.

Jednym z takich wyjątków jest wiesiołek, roślina pochodząca z Ameryki i wprowadzona do Europy w XVII wieku. Dziś jest integralną częścią flory środkowej Europy.

Genetyczna walka

W badaniach roślin wiesiołek jest popularną rośliną modelową, jeśli chodzi o badania dziedziczenia organelli, ponieważ oboje rodzice wiesiołka mogą odziedziczyć materiał genetyczny chloroplastu na potomstwo. Może to jednak powodować problemy, ponieważ wiadomo, że organelle macierzyńskie i ojcowskie konkurują ze sobą. Nie mogą współistnieć w potomstwie, ponieważ konkurują o zasoby komórkowe, więc jeden wariant musi przeważyć.

Ale jak chloroplasty walczą? Na to pytanie nie można było długo odpowiedzieć. Zespół badawczy Stephana Greinera z MPI-MP i współpracownicy z Kanady, Polski i USA odkryli ten sekret w swoich bieżących badaniach. Udało im się wykazać, że metabolizm kwasów tłuszczowych jest zdecydowanie odpowiedzialny za to, że chloroplast jest lepszy od drugiego. – Najbardziej zaskakujące było dla nas odkrycie, że „walka” między genomami chloroplastów nie jest podejmowana bezpośrednio na poziomie genów, tj. w samym materiale genetycznym, ale że metabolizm odgrywa tutaj ważną rolę – stwierdza Stephan Greiner.

Odkrycia naukowców

Zespół badawczy zidentyfikował między innymi enzym, który katalizuje pierwszy, a tym samym ograniczający etap metabolizmu kwasów tłuszczowych. W swoich analizach naukowcy odkryli, że gen odpowiedzialny za syntezę tego enzymu ulega szybkiej ewolucji. Te szybkie zmiany umożliwiają wyścig zbrojeń między chloroplastami ojcowskimi i matczynymi. Powodują mutacje, które mogą prowadzić do poprawy właściwości chloroplastów. Zmieniona synteza kwasów tłuszczowych może np. zmienić skład powłoki chloroplastowej, co może być zaletą.

Odkrycia naukowców pomagają bardziej szczegółowo zrozumieć mechanizmy ewolucji. W rzeczywistości duża konkurencja między chloroplastami matczynymi i ojcowskimi może skutkować nieżywotnym potomstwem. W tym przypadku rośliny macierzyste są niekompatybilne. Dzięki wiedzy o mechanizmach, które za tym stoją, można sobie wyobrazić, że można pokonać takie ograniczenia, a w przyszłości będzie można tworzyć nowatorskie przejścia, np. w celu hodowania bardziej produktywnych lub odpornych upraw.

Debata na temat tworzyw sztucznych w ogrodnictwie

Na początku kwietnia odbędzie się debata na temat tworzyw sztucznych w ogrodnictwie, w której wezmą udział m.in. sprzedawcy i producenci.

Konferencja AIPH poświęcona zrównoważonemu rozwojowi, która odbędzie się we wtorek 2 kwietnia w ramach tegorocznego wiosennego spotkania Międzynarodowego Stowarzyszenia Producentów Ogrodniczych (AIPH) w Noordwijk w Holandii, obejmie prezentacje od sprzedawców detalicznych, handlowców, producentów i producentów z całego świata, w celu omówienia zastosowania tworzyw sztucznych w ogrodnictwie ozdobnym.

Plastik w ogrodnictwie

Konieczność zajęcia się wykorzystaniem plastiku w łańcuchu dostaw ogrodnictwa ozdobnego (garnki, rękawy, tace, wiadra, okładziny szklarniowe itp.) wynika z różnych kierunków – wpływu na środowisko, rosnącego popytu konsumentów, przyszłego prawodawstwa i potrzeby planowania zrównoważonego przemysł.

Tim Briercliffe, Sekretarz Generalny AIPH, mówi: – Przemysł zawsze patrzy, jak może być bardziej zrównoważony. Konferencja skupi się na temacie tworzyw sztucznych o wysokim profilu, aby wspólnie znaleźć rozwiązania na przyszłość. Główny prelegent wydarzenia, dr David Bek, czytelnik zrównoważonej ekonomii na Uniwersytecie Coventry w Wielkiej Brytanii, zajmie się społecznymi i środowiskowymi czynnikami zrównoważonego rozwoju, zachowania konsumentów i zmiany w innych branżach.

Zrównoważony rozwój

Brett Avery z Farplants i Martin Simmons z brytyjskiego Horticultural Trades Association zajmie się inicjatywą brytyjskiego hodowcy w celu poprawy recyklingu doniczek. Yme Pasma, dyrektor operacyjny w Royal FloraHolland (RFH) przedstawi rolę „paktu z tworzywa sztucznego” w Holandii oraz inicjatywy podejmowanej na rynku aukcyjnym w celu poprawy zrównoważonego rozwoju opakowań i tworzyw sztucznych związanych z logistyką. Sven Hoping, dyrektor generalny niemieckiego producenta garnków Pöppelmann, przedstawi niemieckie przepisy i zamknie pętlę recyklingu tworzyw sztucznych. Uniwersytet Profesora Charliego Halla z Texas A&M doda akademicki wkład do programu z perspektywy Ameryki Północnej.

Całodniowy program zakończy się dyskusją na temat tego, w jaki sposób branża musi się zmienić.

Czterodniowe wiosenne spotkanie AIPH obejmie również konferencję AIPH Expo (1 kwietnia), która będzie zawierała informacje o nadchodzących Międzynarodowych Wystawach Ogrodniczych, w tym Expo 2019 Pekin (Chiny), Expo 2021 Doha (Katar), Expo 2022 Floriade Almere (Holandia) i polskiego Expo Horticultural Łódź 2024.

Środek owadobójczy wkracza do akcji w USA

Środek owadobójczy wkracza do akcji w USA. Safari 20 SG otrzymał etykietę 24 (c) do kontroli plamistej muchy w Nowym Jorku.

Jest to zgodne z zatwierdzeniem etykiety do kontroli plamistej muchy w 15 stanach: Connecticut, Delaware, Kentucky, Maine, Maryland, Massachusetts, New Hampshire, New Jersey, North Carolina, Pensylwania, Rhode Island, Tennessee, Vermont, Virginia i Virginia Zachodnia.

Środek owadobójczy Safari 20 SG otrzymał etykietę 24 (c) do kontroli plamistej muchy w Nowym Jorku. Jest to zgodne z zatwierdzeniem etykiety do kontroli plamistej muchy w 15 stanach: Connecticut, Delaware, Kentucky, Maine, Maryland, Massachusetts, New Hampshire, New Jersey, North Carolina, Pensylwania, Rhode Island, Tennessee, Vermont, Virginia i Wirginia Zachodnia.

Inwazyjna pluskwa

„Łaciata latarnia” (Spotted lanternfly) jest inwazyjnym skoczkiem roślin szybko atakującym z rodziny pluskiew, a teraz rozprzestrzeniającym się w północno-wschodnich Stanach Zjednoczonych. Szkodnik oddziałuje na ponad 70 roślin żywicielskich jeśli zaatakuje, spowoduje znaczne szkody i straty w działalności szkółkarskiej.

Safari jest zatwierdzone do stosowania w kontenerowych i uprawianych na miejscu (w ziemi) roślinach ozdobnych w szkółkach, na zewnątrz, na plantacjach drzew i w szkółkach ponownego zalesiania. Obejmuje lasy krajowe, prywatne i państwowe oraz obszary zalesione. Etykieta zapewnia alternatywne zastosowania, w tym opryskiwanie liści, zanurzanie w podłożu, zanurzanie w glebie lub spryskiwanie pnia podstawowego.

Safari to supersystemowy środek owadobójczy o szybkim wchłanianiu i niszczeniu roślinnych szkodników ozdobnych. Kontroluje szerokie spektrum inwazyjnych szkodników, w tym mączlików z biotypu Q i B, szmaragdowych świdrów popiołu, wełnowców, skoczków liściastych, liściastych i miękkich łusek opancerzonych.

Łaciata latarnia może być jednym z najbardziej niszczycielskich najeźdźców, z którymi walczyły Stany Zjednoczone – powiedział Jason Fausey, dyrektor ds. usług technicznych w Nufarm’s Turf & Ornamental. Dwuczęściowa etykieta Safari jest sprawdzonym liderem, jeśli chodzi o zwrot kosztów kosztownej inwazji owadów i ważny sposób działania dla hodowców ozdobnych i szkółek.

Nigeryjski instytut wydał zgodę na innowacje

Nigeryjski Instytut Badań Ogrodniczych wydał zgodę na innowacje i badania technologiczne wytwarzanych produktów w branży florystycznej.

Narodowy Instytut Badań Ogrodniczych (NIHORT) – Ibadan, wytyczył szlaki w badaniach ogrodniczych, rozwoju technologicznym, usługach rozszerzenia i rozwoju produktów.

Szeroka gama upraw

Zadaniem instytutu jest prowadzenie badań nad ulepszaniem genetycznym, produkcją, przetwarzaniem, przechowywaniem, wykorzystaniem i wprowadzaniem do obrotu owoców tropikalnych, warzyw, przypraw i roślin ozdobnych. Instytut dysponuje obecnie szerokim wachlarzem upraw ogrodniczych, z których wygenerowano mnóstwo technologii.

Należą do nich cytrusy: słodka pomarańcza, cytryna, limonka, tangelo, grejpfrut, cieście, mandarynka; owoce: mango, banan / banan, pawpaw, ananas, guawa, gruszka awokado i marakuja; rodzime owoce: Irvingia (Ogbono), orzech, Chrysophyllum albidum (Agbalumo – Joruba), afrykański chleb, gruszka rodzima (Ube); warzywa owocowe: pomidor, pieprz, okra, ogórek, jajko ogrodowe, arbuz;warzywa liściaste: Amaranthus, Telfairia (Ugwu), Corchorus (Ewedu), Celosia (Soko), Solanum macrocarpon (Igbagba-Joruba).

Inne to autochtoniczne warzywa: Basella alba (amunututu – Joruba), Crassocephalum rubens (ebolo- Joruba), Launae teraxacifolia (yanrin-Joruba); przyprawy: Ocimum spp. (Basil), tumeric, Gnetum africanum (Okazi), Aframomum spp. (Atare) i rośliny ozdobne: róża, pitanga, frangipani i nagietek.

Rada ds. Badań Rolniczych w Nigerii (ARCN) jest radą nadzorczą, a zarządem Instytutu kieruje generał major Garba Mohammed (Rtd). Obecnym dyrektorem wykonawczym jest dr Abayomi Akeem Olaniyan, który we współpracy z członkami wewnętrznego komitetu zarządzającego kieruje sprawami instytutu.

Ogrodnictwo jest kluczowe

Jako jedyny instytut badawczy zajmujący się ogrodnictwem, posiadający mandat krajowy, jest on nastawiony na pomoc w osiągnięciu Zielonej Alternatywnej polityki rządu federalnego, która jest planem na drodze do dywersyfikacji gospodarki Nigerii. W związku z tym ogrodnictwo jest głównym kluczowym graczem w dostosowywaniu krajowej produkcji upraw ogrodniczych, a także w zmniejszaniu importu koncentratów wykorzystywanych przez przemysł soków owocowych, w przeciwieństwie do surowców. Rola ogrodnictwa w gospodarce narodowej obejmuje tworzenie miejsc pracy, tworzenie bogactwa, dostarczanie surowców dla przemysłu, zyski z wymiany walut itp.

Naukowcy modyfikują geny roślin

Czy istnieje skuteczny sposób majstrowania przy DNA? Naukowcy znaleźli takie opcje i modyfikują geny roślin. Dzięki temu hodowanie stanie się łatwiejsze.

Dzięki temu hodowla nowych odmian roślin uprawnych stanie się szybsza i łatwiejsze. Zastanawianie się jak to zrobić, od dziesięcioleci przeszkadzało naukowcom, ale teraz mogli to zmienić.

Modyfikacja genetyki rośliny wymaga wprowadzenia DNA do jej komórek. To dość łatwe do zrobienia w przypadku komórek zwierzęcych, ale w przypadku roślin jest to inna sprawa.

Rośliny mają nie tylko błonę komórkową, ale także ścianę komórkową – mówi Markita Landry, profesor inżynierii chemicznej i biomolekularnej na University of California w Berkeley.

Naukowcy próbowali różnych sposobów uzyskania DNA i innych ważnych molekuł biologicznych przez ścianę komórki – strzelając mikroskopijnymi złotymi kulami powleczonymi DNA do komórki za pomocą pistoletu genowego lub ukrywając DNA wewnątrz bakterii, które mogą zainfekować komórki roślinne.

Obie metody mają ograniczenia. Pistolety genowe nie są bardzo wydajne, a niektóre rośliny są trudne, jeśli nie niemożliwe, do zakażenia bakteriami.

Naukowcy z UC Berkeley znaleźli sposób na zrobienie tego za pomocą czegoś, co nazywa się nanorurkami węglowymi, długimi sztywnymi rurkami z węgla, które są naprawdę małe. Landry wpadł na ten pomysł, a ciekawostką jest, że nie jest ani inżynierem nanotechnologii, ani biologiem roślin.

W Nowej Zelandii jest program identyfikacji rdzy mirtu

W Nowej Zelandii jest program identyfikacji rdzy mirtu, aby pomóc mieszkańcom eliminować infekcje roślin.

Grzyb roślinny może być trudny do zidentyfikowania bez ćwiczeń i może wyglądać inaczej podczas sezonowych zmian. Nowe moduły szkoleniowe online zapewniają zasoby pozwalające lepiej zrozumieć grzyby i ich objawy. – Kursy są dostępne dla wszystkich i dotyczą tego, jak się rozprzestrzenia, co robić, jeśli je znajdziesz i czynników klimatycznych, które wpływają na rdzę mirtu – mówi John Sanson, kierownik ds. Odzyskiwania i zarządzania szkodnikami w „Biosecurity” w Nowej Zelandii.

Kursy szkoleniowe

Kursy stanowią wskazówki dla osób zainteresowanych poznaniem rdzy mirtu w Nowej Zelandii. DOC i „Biosecurity” w Nowej Zelandii opracowały również nową stronę internetową jako centralne miejsce do przechowywania zasobów i informacji. – Staramy się zrozumieć rozprzestrzenianie się choroby, dlatego prosimy pracowników i opinię publiczną, by w jesienne miesiące zwracali uwagę na rdzę mirtu – mówi Sanson

Cenne rośliny mirtu Nowej Zelandii, w tym pōhutukawa, rāta, mānuka, kānuka i ramarama, są podatne na tę chorobę. Grzyb, który rozprzestrzenia się głównie przez wiatr, generalnie infekuje pędy, pąki i młode liście mirtu. Zakażone rośliny wykazują typowe objawy, w tym jasnożółte sproszkowane plamy na spodzie liści, ale mogą również wykazywać inne objawy, takie jak szare sproszkowane plamy w chłodniejszych miesiącach.

Kierownik projektu DOC ds. Rdzy mirtowej, Fiona Thomson, twierdzi, że strona internetowa jest doskonałym narzędziem dla społeczeństwa, aby dowiedzieć się, jak wyglądają rośliny mirtu, jak wykryć rdzę mirtu i co robić, gdy znajdziesz zainfekowane rośliny. – Im więcej oczu patrzy na rdzę mirtu, tym lepiej możemy monitorować tę chorobę i chronić nasze cenne mirty – mówi dr Thomson.

Diagnozowanie rzadkich szkodników roślin

Szybkie rzadkich diagnozowanie szkodników roślin jest konieczne, bowiem według ONZ każdego roku jest tracone 40 procent światowych upraw żywności.

Według Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa 40 procent światowych upraw żywności jest traconych każdego roku z powodu szkodników i chorób roślin, co odpowiada około 220 miliardom dolarów rocznie i inwazyjnym owadom 70 miliardów dolarów

Prawidłowa ocena sytuacji

Dla plantatorów prawidłowa diagnoza szkodników może odegrać kluczową rolę w tym, czy uprawa rozwija się, czy też walczy w przedszkolu. Nieprawidłowa diagnoza może być kosztownym przypomnieniem, że objawy chorobowe nie zawsze są, jak się wydają.

Dobrą wiadomością jest to, że istnieją usługi, które mogą rzucić światło na choroby roślin i szkodniki owadów, zwłaszcza te o nietypowych lub rzadkich objawach, takie jak Grow Help Australia, która jest oferowana przez Queensland Department of Agriculture and Fisheries (QDAF).

Grow Help jest cennym i opłacalnym zasobem dla australijskich szkółek produkcyjnych i ma na celu poprawę jakości i wydajności upraw w szerokim zakresie systemów produkcyjnych.

Hodowcy wysyłają próbki roślin lub części roślin, co umożliwia Grow Growing wykorzystanie szeregu technik do identyfikacji i diagnozowania szkodników i patogenów, a także dostarcza zaleceń w celu wyeliminowania szkodników roślin.

Ogień nie powstrzyma planów rozwoju

Spore straty poniosła belgijska firma w wyniku pożaru, jednak ogień nie powstrzyma ich planów odbudowy i rozwoju. Sytuacja została opanowana.

21 października, kiedy wybuchł pożar w hali produkcyjnej Floralife, oddziału Smithers Oasis w Belgii. Wiceprezes Floralife/Grower Global Operations and Corporate Research Jim Daly miał nadzieję, że to tylko pożar kuchni, kiedy usłyszał wiadomości. Niestety okazało się, że jest znacznie gorzej. 3/4 budynku musiało zostać uznane za całkowitą stratę.

Działaj szybko

Pierwszą rzeczą, która pojawia się w Twoim umyśle, jest to, czy wszyscy pracownicy są w zdrowi. Dobrą wiadomością było to, że pożar miał miejsce w nocy, więc żaden z naszych pracowników nie został ranny. Drugą rzeczą, o którą się martwiłem, jest to, jak możemy nadal służyć naszym klientom. Następnego dnia od razu mieliśmy zespół, który pracował nad planem działania. Nasz szef technologii korporacyjnej rozpoczął dokumentację ubezpieczeniową, nasz dyrektor sprzedaży skupił się na wpływie pożaru na naszych klientów, a nasz kierownik operacyjny zaczął zwiększać produkcję w innych lokalizacjach produkcyjnych na całym świecie, aby wypełnić lukę – mówi Daly.

Dodatkowe zmiany w innych lokalizacjach

W spalonej fabryce tworzono zarówno produkty płynne, jak i proszkowe. Większość maszyn została zniszczona. Od czasu pożaru opakowania zbiorcze i saszetki z proszkiem i płynami są obecnie produkowane w czterech innych miejscach. – Stworzyliśmy tam dodatkowe zmiany, aby tworzyć produkty zapewniające dostawy dla naszych klientów. Dzięki dodatkowej produkcji możemy zaspokoić popyt. Początkowo nasi klienci zauważyli, że nasze zamówienia były opóźnione. Jednak w ciągu miesiąca produkcja została uruchomiona. Z czasem coraz bardziej zbliżamy się do osiągnięcia pełnej wydajności – kontynuuje.

Drugi ogień

Nie był to pierwszy przypadek pożaru belgijskiego zakładu produkcyjnego Floralife. – Przeszliśmy przez to już wcześniej, więc wprowadziliśmy odpowiednie środki, które pozwoliły nam na szybszą regenerację. Byliśmy na to gotowi – powiedział Jim. – Przenieśliśmy się już do nowej lokalizacji w Opglabbeek w Belgii, która znajduje się dwadzieścia minut jazdy od starego obiektu. Chcemy kontynuować produkcję w Belgii, nie tylko dlatego, że Europa jest dla nas ważnym rynkiem, ale także po to, aby nasi pracownicy mogli utrzymać swoją pracę. W nowym obiekcie ochrona przeciwpożarowa ma ogromne znaczenie. Przejście przez to było bolesnym doświadczeniem, ale nauczyliśmy się z niego, co się liczy. Nowe maszyny zostaną zainstalowane w ciągu najbliższych 2 do 4 miesięcy, a następnie produkcja zostanie w pełni przywrócona. Ostatecznie jesteśmy silniejsi dzięki lepszemu wyposażeniu, większej pojemności i solidniejszym planom ochrony przeciwpożarowej – kończy Daly.

Floralife zajmuje się m.in. odżywkami dla roślin i kwiatów.