Przejdź do treści głównej

Tag: kwiaty

Petunie dla wszystkich miejsc na świecie

Zbliża się lato, więc konsumenci coraz częściej spotykają Petunię na półkach. Międzynarodowa firma Syngenta Flowers ma petunie dla wszystkich miejsc na świecie.

Hodowca Eric Giesen pracuje przez cały rok na „zaktualizowanych” wersjach Petunii. Duże kwiaty, małe kwiaty, roślina wleczona lub kompaktowa: Syngenta Flowers ma pożądaną roślinę w swoim asortymencie dla każdego miejsca.

Małe kwiaty i duże kwiaty

Seria Picobella to pączek o drobnych kwiatach, adamaszek i kołdra mają średniej wielkości kwiat, tzw. Petunia multiflora. Ramblin i Plush to rośliny wleczone. Jest też wielkokwiatowa Petunia Grandiflora, z której Syngenta Flowers ma w swojej ofercie serię TriTunia i Duvet.

– Plusz jest bardzo wczesny i kompaktowy, co jest idealne dla hodowców i transportu – mówi Eric Giesen. – Ramblin jest duży, silny i najlepszy w tej dziedzinie. Z drugiej strony Plush i Picobella są ponownie najlepszym wyborem dla mieszanek, ponieważ te odmiany nie rosną zbyt duże. Petunia może szybko stać się zbyt duża, a następnie zarastać – dodaje.

Każdy ma swoje preferencje

Szeroko rozwijające się typy są szczególnie popularne w Stanach Zjednoczonych, podczas gdy w Europie jest to trend na miksy kompaktowe. – Mamy do czynienia z rynkiem azjatyckim, Ameryką, Europą, więc jest wiele opinii: ciągnące się w górę, szerokie, zwarte, mini kwiaty. Każdy ma swoje preferencje – wymienia Giesen.

Poza tym istnieje niezliczona ilość kolorów. – To co lubię, to połączenie bieli, błękitu i fioletu, które naprawdę są najlepszymi kolorami. Jak masz czerwony do Pelargonium, a żółty do skrzypiec, to są to ulubione kolory dla petunii – kończy.

Panalpina rozszerza sieć w Kolumbii i Ekwadorze

Jedna z firm kontynuuje rozbudowę swojej sieci produktów łatwo psujących się w Ameryce Południowej. Panalpina rozszerza sieć w Kolumbii i Ekwadorze, poprzez przejęcie CargoMaster i jej spółki zależnej Laseair.

CargoMaster to jedna z największych firm w Ameryce Łacińskiej specjalizująca się w eksporcie ładunków łatwo psujących się, głównie kwiatów do USA. Panalpina przejmie kolumbijską firmę CargoMaster i Laseair w Ekwadorze. Spółki osiągnęły porozumienie w dniu 23 kwietnia.

CargoMaster, wraz ze swoją spółką zależną Laseair, jest jedną z największych firm w Ameryce Łacińskiej specjalizującą się w eksporcie ładunków łatwo psujących się w transporcie lotniczym. Obie firmy z Kolumbii i Ekwadoru eksportują głównie do USA, ale także do Europy i Azji.

Przejęcie sprawi, że staniemy się niekwestionowanym liderem rynku produktów łatwo psujących się w Kolumbii i Ameryce Łacińskiej oraz wzmocnimy naszą pozycję w Ekwadorze. Dodajemy znaczące ilości do naszego i tak już imponującego zasięgu w Ameryce Łacińskiej, co pozwoli nam dalej pogłębiać nasze ugruntowane relacje z liniami lotniczymi i producentami w regionie – wyjaśnia Stefan Karlen z CEO Panalpina. – Kontynuując rozwój branży produktów łatwo psujących się w tej części świata, widzimy również duże możliwości rozwoju dla naszej sieci czarterowej z bramą w Huntsville w stanie Alabama – dodaje.

Wiele lat działania

CargoMaster eksportuje kwiaty i owoce drogą powietrzną. Zostało założone w 1987 roku i obecnie zatrudnia 134 pracowników w Kolumbii (Bogota, Medellin), a poprzez swoją filię 32 osoby w Ekwadorze (Quito).

W ciągu ostatnich 32 lat znaleźliśmy się na szczycie kolumbijskiego rynku frachtu lotniczego i zbudowaliśmy bardzo silną markę w regionie i naszej branży. Jestem bardzo dumny z tych osiągnięć i pracowników, którzy to wszystko umożliwili – mówi Felipe Sanchez, założyciel i dyrektor generalny oraz większościowy udziałowiec CargoMaster. – Idąc razem z Panalpiną ze swoim silnym dziedzictwem w Ameryce Łacińskiej, mamy szansę stać się częścią jeszcze większej historii sukcesu w branży produktów łatwo psujących się – dodaje.

Azrom jednym z najstarszych operatorów szklarni w Izraelu

W tym roku minęło 60 lat, odkąd Azrom rozpoczął działalność w budownictwie szklarniowym, co czyni go jednym z najstarszych operatorów szklarni w Izraelu.

Naszym celem jest stworzenie farmy, która pomaga plantatorowi w dłuższej perspektywie. Przeciwieństwo jednego rozmiaru dla wszystkich – śmieje się Fany Baluka z Azrom. – To kwestia poznania wszystkich danych z projektu: uprawy, pogody, celów firmy. Począwszy od tych informacji rozpocznie się projekt.

Działania na nowych rynkach

Azrom działa na wielu różnych, a także wielu nowych rynkach. Na przykład w Kenii zrealizowali różne projekty kwiatowe, w gwatemalskich gospodarstwach warzywnych i w Wietnamie zaopatrują plantatorów w szklarnie, aby radzić sobie z trudnym klimatem na północy kraju. Największym rynkiem są jednak Chiny: w prowincji Southern Yunnang realizowane są projekty kwiatowe, natomiast obszar wokół Pekinu jest obsługiwany projektami na warzywa i truskawki.

Chiny są także miejscem produkcji materiałów szklarniowych Azrom. Z ich fabryk projekty są dostarczane bezpośrednio z materiałami, po czym instalacja odbywa się pod nadzorem firmy.

Rynek marihuany

Obecnie rynek marihuany sprawia, że ​​zespół Azrom ma dużo pracy. – Rynek rozwija się bardzo szybko, ale mimo że jest to interesujący i modny produkt, nie obniżamy naszej koncentracji na rynku żywności i ozdobnym – mówi Baluka. Żywność ma ogromne znaczenie.

Ważną częścią tego jest użycie F-Clean. Pokrywa szklarniowa wygląda jak standardowa plastikowa osłona, ale działa jak szklana pokrywa; utrzymuje przepuszczalność światła przez ponad 20 lat. Struktura szklarni Eco Clima została zaprojektowana specjalnie dla tego pokrycia. – Ma zastosowanie w wielu klimatach i jest bardzo trwałym rozwiązaniem – wyjaśnia pracownik. Będąc tańszą i trwalszą alternatywą dla szkła, F-Clean zapewnia wyższą transmisję światła, a jednocześnie zapewnia więcej możliwości oszczędzania energii niż standardowa osłona poli.

Operowanie na nowych rynkach jest ekscytujące, ale także przynosi wyzwania. – Musimy dostosować się do tych rynków. W przeszłości widzieliśmy, że realizowane są projekty, które mogą dawać producentom wiele możliwości, ale nie są odpowiednie dla firmy. Naszym celem jest dostarczanie hodowcom wyłącznie techniki, która jest dla nich przydatna – kończy Baluka. Obecnie Azrom realizuje hektarową szklarnię konopi na południu Izraela.

Duży chiński projekt propagowania kwiatów i roślin

Nie tylko uprawa warzyw w szklarni czyni poważny postęp w Chinach. Rośnie także ogrodnictwo ozdobne. Powstaje duży chiński projekt propagowania kwiatów i roślin.

Chińczycy mają więcej pieniędzy w kieszeniach, co oznacza, że ​​konsumenci coraz chętniej kupują ładne bukiet kwiatów lub ładną roślinę. Aby zaspokoić ten rosnący popyt, Shanghai Yuanyi Seedling buduje zupełnie nową firmę propagacyjną, wyposażoną w pełną linię automatyki firmy TTA i partnerów. Peter Rietveld, kierownik ds. sprzedaży z TTA mówi: – Dokładne obliczenia pokazują, że rocznie można rozmnażać 800 milionów roślin.

Aby to wszystko ułatwić, potrzeba automatyzacji, zanim rośliny będą mogły wejść do szklarni. Przecież to nie lada wyczyn, żeby zapełnić 9-hektarową szklarnię. Co niezwykłe, Yuanyi, który jest jednym z 5 najlepszych propagatorów w Chinach, buduje taki projekt za jednym zamachem. – W skali globalnej nie widać tego zbyt wiele, ale rynek w Chinach dojrzał i jest gotowy na taki krok – dodaje Rietveld.

Model 3D

Podczas Hortiflorexpo IPM Shanghai, TTA podniosło kurtynę tego specjalnego projektu. Projekt, nad którym pracowano przez około dwa lata, koncentrując się w szczególności na ostatnich 12 miesiącach, zakończy się pod koniec 2019 roku.

Imponujące liczby

Chodzi o pełną automatyzację procesu, zanim rośliny wejdą do szklarni. Pomyśl o kilku liniach wysiewu o pojemności 1200 tac na godzinę, automatyzacji szczelinowania i automatycznym przesadzaniu begonii i cyklamenów z małych do dużych korków. To kompletny system dostarczania ukorzenionych sadzonek, zautomatyzowana linia do zalewania, roboty umożliwiające obsługę 540 000 roślin na godzinę oraz roboty do automatycznego przesuwania i poszerzania garnków.

We współpracy z kilkoma partnerami, TTA realizuje projekt w większości za pomocą maszyn TTA, oczywiście z wykorzystaniem najnowszych technik. Szybkość i dokładność stają się coraz ważniejsze w automatyzacji. Ale również pod względem jakościowym powstają wyższe wymagania. Nie można już obejść technologii wizyjnej. Na przykład maszyny do selekcji są wyposażone w inteligentne, samouczące się oprogramowanie wizyjne do przetwarzania wysokiego.

Optymalizacja wydajności maszyny

Kwiaty i rośliny muszą być wysokiej jakości, ale to samo dotyczy oczywiście maszyn. Muszą zapewnić maksymalną wydajność, aby to umożliwić. Zapewnia to pakiet oprogramowania „Optimizer”. – Oprogramowanie zapewnia maksymalną wydajność maszyny i średnią wydajność maszyny bliżej siebie, a także zapewnia użytkownikom wgląd w wydajność maszyny w oparciu o duże dane. W rzadkich przypadkach, gdy coś nie idzie zgodnie z planem, będziemy gotowi zaoferować usługę, która jest potrzebna i możemy to zrobić online, ale także na miejscu, jeśli hodowca sam nie potrafi tego zrozumieć – kończy kierownik.

Rośliny Brassica rapa rozwijają atrakcyjne kwiaty

Rośliny Brassica rapa – zapylane przez trzmiele – rozwijają bardziej atrakcyjne kwiaty. Ta ewolucja jest jednak zagrożona, jeśli gąsienice zaatakują roślinę w tym samym czasie.

W eksperymencie dotyczącym ewolucji szklarni naukowcy z Uniwersytetu w Zurychu pokazali, jak bardzo wpływ na siebie mają zapylacze i szkodniki.

W naturze rośliny oddziałują z całym szeregiem organizmów, kierując ewolucją ich specyficznych cech. Podczas gdy zapylacze wpływają na cechy kwiatowe i rozmnażanie, owady roślinożerne wzmacniają mechanizmy obronne rośliny. Teraz botanicy z Uniwersytetu w Zurychu zbadali, w jaki sposób te różne interakcje wpływają na siebie nawzajem i jak szybko rośliny przystosowują się, gdy kombinacja selektywnych czynników, z którymi wchodzą w interakcje, zmienia się.

Eksperymentalna ewolucja w czasie rzeczywistym

W dwuletnim eksperymencie dotyczącym szklarni Florian Schiestl, profesor w Departamencie Systematycznej i Ewolucyjnej Botaniki UZH oraz kandydat na doktora Sergio Ramos, wykazali silną zależność między skutkami owadów zapylających i roślinożernych. Do eksperymentu używali Brassica rapa, rośliny blisko spokrewnionej z rzepakiem, oddziałującej z trzmielami i gąsienicami jako selektywnymi środkami. W ciągu sześciu pokoleń poddali cztery grupy roślin różnym zabiegom: tylko zapylanie pszczół, zapylanie pszczół roślinożercami (gąsienice), zapylanie rąk bez roślinożerców oraz zapylanie rąk roślinożercami.

Równowaga między siłą a obroną

Po tym doświadczalnym badaniu ewolucji rośliny, zapylanie przez trzmiele bez roślinożernych były najbardziej atrakcyjne dla zapylaczy: wyewoluowały bardziej pachnące kwiaty, które były zwykle większe. – Te rośliny dostosowały się do preferencji pszczół podczas eksperymentu – wyjaśnia Sergio Ramos. Natomiast rośliny zapylane przez pszczoły z roślinnością były mniej atrakcyjne, z wyższymi stężeniami toksycznych metabolitów obronnych i mniej pachnącymi kwiatami, które były zazwyczaj mniejsze. – Gąsienice zagrażają ewolucji atrakcyjnych kwiatów, ponieważ rośliny przeznaczają więcej zasobów na obronę – mówi Ramos.

Połączony wpływ na reprodukcję

Silna wzajemna zależność między skutkami pszczół i gąsienic była również widoczna w cechach reprodukcyjnych roślin: w trakcie ich ewolucji, rośliny zapylane przez pszczoły rozwinęły tendencję do spontanicznego samozapylenia, gdy były równocześnie uszkodzone przez gąsienice. Rośliny zaatakowane przez gąsienice rozwinęły mniej atrakcyjne kwiaty, co wpłynęło na zachowanie pszczół i słabiej zapylały te kwiaty.

Lepsze zrozumienie mechanizmów ewolucji

Badanie pokazuje znaczenie efektów interaktywnych w ewolucji różnorodności. Jeśli połączenie selektywnych czynników zmienia się, na przykład poprzez utratę siedlisk, zmiany klimatu lub spadek zapylaczy, może to spowodować szybką zmianę ewolucyjną w roślinach. – Zmiany środowiskowe spowodowane przez ludzi wpływają na ewolucyjny los wielu organizmów. Ma to wpływ na stabilność ekosystemu, utratę różnorodności biologicznej i bezpieczeństwo żywności – mówi Florian Schiestl. Uważa, że ​​zrozumienie tych mechanizmów nigdy nie było ważniejsze niż obecnie.

Setki uczestników wzięło udział w imprezie FlowersConf 2019

Setki uczestników z Rosji, Kazachstanu, Uzbekistanu, Białorusi, Holandii, Czech i Polski wzięło udział w imprezie FlowersConf 2019.

Wśród nich byli właściciele i kierownicy kwiaciarni, salonów florystycznych, doświadczeni i początkujący kwiaciarze, a także ci, którzy planują pracować w branży kwiatowej.

Dwudniowa konferencja obejmowała 22 raporty, 5 bloków biznesowych, 4 kursy mistrzowskie z zakresu reklamy i analityki, 4 mistrzowskie kursy kwiatowe i dwa pokazy.

Konferencja na temat biznesu kwiatowego „FlowersConf 2019” odbyła się 4 i 5 kwietnia w Moskwie. Wszyscy prelegenci konferencji odnoszą sukcesy w dziedzinie kwiatów. Była to podstawowa wartość konferencji i jej główna różnica w stosunku do wielu podobnych projektów biznesowych.

W ciągu dwóch dni uczestnicy dyskutowali o różnych aspektach biznesu kwiatowego. Wydarzenie o takim formacie, które zgromadziło tak wielu profesjonalistów, odbyło się po raz pierwszy, a według uczestników stało się przełomowym wydarzeniem w branży.

Udane połączenie działań biznesowych i kreatywnych pozwoliło odkryć wiele tajemnic kwitnącego biznesu florystycznego. Tematyczny i interesujący program konferencji, profesjonalnych prelegentów, lekcji mistrzowskich i pokazów kwiatowych był prawdziwym świętem tego wydarzenia.

Wśród polskich akcentów podczas kwiatowych pokazów była Sylwia Bednarek – nauczycielka projektowania kwiatowego na Uniwersytecie Warszawskim.

Chiński region Yunnan czołówką w uprawie kwiatów

Chiński region Yunnan czołówką w uprawie kwiatów. Panuje tam bardzo dobry klimat do produkcji kwiatów. Niegdyś rejon wyglądał jednak zupełnie inaczej.

Dwadzieścia lat temu rolnicy wokół jeziora Dianchi w Yunnan uprawiali głównie warzywa na sprzedaż na lokalnych rynkach.

Na wschodnim brzegu jeziora – obszar Dounan w Kunming, obecnie miejsce drugiego co do wielkości rynku kwiatów na świecie, był wówczas małą wioską.

Region ma wspaniały klimat do uprawy kwiatów, ale rolnicy nie mogli w żaden sposób uzyskać tych cenniejszych, ale szybko psujących się produktów na rynkach w dużych miastach Chin, nie mówiąc już o rynkach zagranicznych.

W ciągu ostatniej dekady duża inwestycja w infrastrukturę w tym południowo-zachodnim regionie pozwoliła wielu rolnikom na podwojenie dochodów poprzez zmianę na kwiaty. Wielu przedsiębiorców było w stanie budować firmy związane z kwiatami, zmieniając w ten sposób ich życie i dając nowe możliwości swoim pracownikom.

Dounan Flower Market ma zarówno tradycyjny rynek kwiatów, jak i aukcje elektroniczne. W nocy w hali jest pełno hurtowników, którzy organizują sprzedaż dla dużych nabywców w Chinach i za granicą. Za dnia przychodzą drobni rolnicy, by sprzedawać je lokalnym kupcom w Kunming.

Około 500 osób pracuje dla samej firmy działającej na rynku kwiatów, a każdego dnia na rynku działa około 3000 niezależnych handlowców. W 2018 roku działalność aukcyjna przeprowadziła transakcje o wartości 200 mln juanów, według Zhu Yongmenga, dyrektora Dounan Flower Market.

Ogromny popyt w indyjskim stanie Goa

Biorąc pod uwagę ogromny popyt w indyjskim stanie Goa oraz ogromną różnorodność kwiatów dostępnych obecnie niemal przez cały rok, w każdym rogu ulicy często można znaleźć mały sklep z kwiatami.

Zamawianie kwiatów nie jest już luksusem, ale koniecznością w większości przypadków – religijnych, korporacyjnych czy rodzinnych.

Dostajemy teraz lokalne dostawy anturium, gerbery, heliconii, alpinii i storczyków od hodowców kwiatów Goan, które pomagają w przedłużeniu żywotności kwiatów w wazonie i zmniejszają koszty logistyczne naliczane przez nas na rzecz dostawców stacjonujących – mówi Lynette Alphonso, właściciel Garden Glory. – Jednak pomimo lokalnych dostaw musimy polegać na dostawach stacjonarnych w przypadku zamówień masowych – ujawnia.

Uprawa kwiatów wzrosła w stanie, ale podaż nie jest spójna – kwiaciarnie muszą polegać na dostawach z Pune, Banglore, Kolahpur i Belgaum. Ciężarówki kwiatów przybywają codziennie. – Około 60 procent dostaw pochodzi spoza stanu, a reszta pochodzi z samego Goa – mówi Lalit Kumar Agarwal, właściciel Florance Flora.

Podkreśla, że ​​podaż z lokalnych gospodarstw kwiatowych jest przyzwoita, ale wilgotna pogoda oznacza, że ​​państwo nie jest odpowiednie dla wszystkich odmian, a zatem wymaga również wsparcia z innych państw. – Dostarczamy hotelom i pracujemy nad systemem kontraktów, więc jeśli nie wywiążemy się z naszych dostaw z powodu niedoboru zapasów w stanie, będzie to miało wpływ na naszą działalność – mówi.

„Roses from Africa” – nowa etykieta plantatorów róż

Rozuri „Roses from Africa” to nowa etykieta dla sektora detalicznego plantatorów róż w Etiopii i Kenii, z którym ściśle współpracuje Dümmen Orange.

11 kwietnia podczas imprezy Meet & Greet Rose w De Kwakel, Dümmen Orange zaprezentowało klientom nową różaną etykietę „róże z Afryki”.

Rozuri „roses from Africa” to nowa kolorowa etykieta afrykańskich róż, inspirowana kontynentem afrykańskim. Nazwa Rozuri wywodzi się od słowa uzuri, które oznacza „piękno” w języku suahili, języka powszechnie używanego w Afryce Wschodniej.

Odmiany Rozuri to średniej wielkości róże kwitnące, które zostały specjalnie wybrane do segmentu supermarketów. Ten szczególny asortyment Dümmen Orange jest nadal stosunkowo mało znany w sprzedaży detalicznej, dlatego będzie aktywnie wprowadzany w nadchodzącym okresie do najważniejszych sieci supermarketów w Anglii i Niemczech. Opracowano specjalny program hodowlany, aby stworzyć wysokiej jakości asortyment detaliczny tej gamy Rozuri. Róże Rozuri zostały dokładnie przetestowane pod kątem dobrego życia w wazonie, zawsze dając doskonałe wyniki. Róże te mogą być dostarczane w długościach łodyg do 60 centymetrów. Ponadto róże te wyróżniają się szeroką gamą kolorów: od białej do wiśniowej, od różowej do czerwonej, ale także żółtej i pomarańczowej, a nawet wariant „dwukolorowy”.

Opowieść o różach Rozuri będzie aktywnie propagowana w nadchodzącym okresie, ponieważ afrykańskie piękności to nie tylko róże, ale także zespoły farm Rozuri w Etiopii i Kenii.

Celozja New Look uznana za wersję Texas Superstar

Starsza odmiana rośliny – Celozja New Look – została uznana za najnowszą wersję Texas Superstar na podstawie jej doskonałej wydajności w całym stanie.

Texas Superstar jest zastrzeżonym znakiem towarowym należącym do AgriLife Research – agencji stanowej, która jest częścią Texas A&M University System. Rośliny są nazywane Texas Superstars przez zarząd, który składa się z dziewięciu ogrodników AgriLife Research, AgriLife Extension i Texas Tech University.

Odmiana celozji New Look została nazwana Texas Superstar w 2019 roku po latach prób terenowych w całym stanie. Celozja New Look była hitem wśród odwiedzających doroczny Dzień Pola Ogrodniczego w Teksasie w Overton.

Aby otrzymać wyróżnienie, roślina musi być nie tylko piękna, ale także dobrze funkcjonować dla konsumentów i hodowców w całym stanie. Texas Superstars muszą być łatwe do propagacji, co powinno zapewnić, że rośliny będą nie tylko powszechnie dostępne, ale także w rozsądnej cenie – powiedział dr Brent Pemberton, członek zarządu Texas Superstar i ogrodnik AgriLife Research.

Celozja New Look jest rocznikiem z jasnoczerwonymi pióropuszami, które wznoszą się ponad ciemne, brązowe liście. Ze względu na ich cechy charakterystyczne, są również powszechnie nazywane „pierzastym amarantem” lub „celozą z piór”. Kontrast liści czerwonych i brązowych przyciąga wzrok. Ma egzotyczny wygląd, który dobrze komponuje się z każdym krajobrazem. Celosia New Look woli pełne słońce i toleruje lekki odcień. Odmiana dostosowuje się również do większości gleb, ale wymaga dobrego drenażu i stałej wilgotności. Kwiaty są bardzo trwałe i nieprzerwanie produkowane przez cały sezon letni aż do pierwszych mrozów.

Celozja New Look może być używana do pościeli, w pojemnikach i jako kwiat cięty. Jest obecny na rynku od wielu lat i przetrwał próbę czasu w ogrodach próbnych w całym stanie.