Epidemia związana z koronawirusem zbiera swoje żniwo. Odczuwają to kwiaciarnie oraz cała branża florystyczna. Czy będzie z tego wyjście?
Od początku roku cały świat zmaga się z pandemią koronawirusa SARS-COV 2, powodującego chorobę COVID-19, w tym zapalenie płuc. To ma swoje odzwierciedlenie w gospodarce, która przez wiele miesięcy będzie przeżywała potężny kryzys. Krach dotyka także różne branże w Polsce – zwłaszcza od okolic 16 marca, kiedy wiele punktów usługowych zostało zamkniętych. Epidemia niemal do zera ograniczyła liczbę klientów zainteresowanych wyrobami kwiatowymi, przez co wiele kwiaciarni zostało czasowo zamkniętych. Zamknięte kwiaciarnie oraz pracownie spowodowały z kolei, że hurtownie nie otrzymują zleceń na towary.
Straty w kwiaciarniach i hurtowniach
Mówi się, że w ostatnim czasie straty spowodowane brakiem zamówień – czy to w kwiaciarniach, czy to w hurtowniach florystycznych – sięgają dziennie nawet 95%. Wiele firm zawiesza swoją działalność, a niektóre będą musiały ogłosić upadłość. Inne z racji braku przychodów zamierzają jednak się otworzyć i próbować utrzymać na rynku. Czy im się uda? Z całą pewnością pierwsze dni zawsze są najgorsze po taki trzęsieniu ziemi. Zmiany zaszły i nadal będą zachodziły w naszym społeczeństwie, w tym w gospodarce. Można jednak przewidywać, że tak jak „łańcuszek pokarmowy”: klient detaliczny – kwiaciarnia – hurtownia – producent, został przerwany, tak z czasem będzie się odbudowywał, ale nie wiadomo w jakim tempie. Wielu firmom pomoże z pewnością prowadzenie biznesu w internecie.
Czy kwiaciarnie skorzystają na „tarczy”?
Rząd zapowiada tzw. „tarczę antykryzysową”, w której propozycje dotyczą zawieszenia składek ZUS na trzy miesiące, zawieszenie spłat pożyczek i kredytów, regulacje cen towarów, przesunięcie płatności za podatek dochodowy, jednorazowe pożyczki dla firm w wysokości 5 tysięcy złotych, obniżenia czynszy, dofinansowanie wynagrodzeń pracowników w wysokości 50% minimalnej pensji. To propozycje rządu polskiego i premiera Mateusza Morawieckiego. Szczegółowe regulacje powinny być wdrożone pod koniec marca. Być może zawieszony będzie również zakaz handlu w niedzielę, choć w przypadku kwiaciarni on i tak nie dotyczył.
W biznesie ciężko jest przewidzieć, które produkty będą sprzedawały się najlepiej i w jakim okresie. Podobnie jest z kwiatami, jednak są dostępne prognozy.
Jakie rośliny w 2020 będą najpopularniejsze? Oczywiście ciężko przewidzieć, jednak floryści, którzy w branży działają od lat, są w stanie przeanalizować i trafnie wskazać na pojedyncze kwiaty, które w danym miesiącu mogą zyskać na sprzedaży. Często też bywa jednak tak, że to sami floryści zostają mocno zaskoczeni niektórymi wynikami sprzedażowymi, których w przypadku danego produktu nie przewidywali.
Wszelkie prognozy są podparte zawsze zachowaniami konsumentów oraz trendów w wielu dziedzinach – odzieży, wystroju wnętrz, ogrodnictwie, florystyce, modzie itp. Również niektóre wydarzenia na świecie mogą sugerować pewne wzmożenie zainteresowania.
Prognozami sprzedaży we florystyce zajmuje się m.in. holenderskie Biuro Kwiatowe (Flower Council), które na bieżąco monitoruje zachowania oraz trendy, obserwując też poczynania firm w biznesie. Takie zestawienia prowadzone są od kilkunastu lat i również na 2020 rok został wydany plan ewentualnych trendów w sprzedaży kwiatów doniczkowych, a także kwiatów ciętych.
Zestawienie w tej strukturze pojawi się jednak po raz ostatni, bowiem holenderska instytucja ma zamiar kolejne informacje wydawać z podziałem sezonowym i branżowym.
W 2020 roku znacznie wzrosną składki ZUS dla właścicieli firm. Mniejsze biznesy – w tym m.in. kwiaciarnie – muszą przygotować się na spore wydatki.
Wysokość składek tzw. dużego ZUS-u to jedna z kilku dyskusyjnych kwestii, z którymi nie zgadza się lwia część przedsiębiorców. Na ten rok przewidziano w dodatku kolejny wzrost należności.
Składki ZUS 2020
Z portfeli firm – w tym kwiaciarni – co miesiąc będzie teraz ubywało o niemal 115 złotych więcej, niż to miało miejsce w roku ubiegłym. Suma składek została bowiem wyliczona na poziomie 1431,48 zł.
Wczoraj Główny Urząd Statystyczny opublikował informacje o przeciętnej miesięcznej pensji w czwartym kwartale 2019 roku, wynoszące 5367,71 zł. Kwota ta decydowała o ostatecznym obliczeniu składek zdrowotnych na następne miesiące i sumie wszystkich składek dla firm w 2020 roku.
Duży ZUS został zatem ustalony na poziomie 1431,48 zł. W ramach tej kwoty mieszczą się następujące składki:
emerytalna – 612,19 zł
rentowa – 250,90 zł
zdrowotna – 362,34 zł
wypadkowa – 52,37 zł
dobrowolna składka chorobowa- 76,84 zł
Fundusz Pracy – 76,84 zł
Składki ZUS zdecydowanie wyższe
W 2019 roku składki ZUS dla przedsiębiorców wynosiły 1316,97 zł, więc w porównaniu z tą kwotą, jest to wzrost aż o blisko 115 złotych, co w przeciągu pełnych dwunastu miesięcy może być sporym problemem dla małych biznesów, a do takich zaliczają się również kwiaciarnie.
Obecny, kwotowy wzrost składek ZUS dotyka teraz firmy najbardziej od jedenastu lat. Z kolei procentowa zmiana jest najwyższą od 2012 roku. Co ciekawe, podwyżka powinna być głównie powiązana z windującym przeciętnym wynagrodzeniem, jednak w rzeczywistości niekoniecznie tak się dzieje, ponieważ składki ZUS szybują w górę o 8,7%, a płace o 6%.
Wzrost składek wzmaga dyskusje dotyczące reform w systemie, ponieważ obecny stan może znacząco nadwyrężyć stan gospodarki w Polsce. Warto przypomnieć, że podobne zobowiązania przedsiębiorców w Czechach i Słowacji wynoszą niecałe 700 zł, natomiast w Wielkiej Brytanii nieco ponad 300 złotych.
W 2020 roku pracownicy z najniższą krajową, w tym również w kwiaciarniach, otrzymają ustawową podwyżkę wynagrodzenia. Ma to jednak swoje skutki uboczne.
Sam proces zwiększenia minimalnej pensji może zrodzić wzrost cen produktów oraz usług, a także redukcję etatów, wynikającą ze zwiększonych kosztów prowadzenia biznesu.
Problem zwolnień może dosięgnąć też kwiaciarnie, jeśli działalność jest większa niż jednoosobowa, a trzymanie dodatkowych pracowników może okazać się nierentowne. Aż 1/4 przedsiębiorców obawia się bowiem recesji.
Same podwyżki wynagrodzeń dotyczyć będą około 50% firm. Płaca od stycznia zwiększy się aż o 350 złotych brutto, czyli 15,6%. Ankiety wskazują, że większość przedsiębiorstw jest w niezłej kondycji finansowej, jednak nie wiadomo, jak gospodarka zareaguje w pierwszych miesiącach na wszystkie zmiany.
Podwyżka płacy minimalnej jest oczywiście ogromnym plusem i wartością dodaną dla samych pracowników. Za tym idą jednak wzrosty podatków oraz opłat m.in. na ubezpieczenie ZUS, co spędza sen z powiek wszystkim właścicielom firm. Same kwiaciarnie również raczej nie będą mogły pozwolić sobie na znaczne zwiększenie kosztów pracy, stąd też bardzo prawdopodobne jest, że niektórych dosięgną problemy.
W 2020 roku przewidywany jest wzrost średnich pensji w Polsce. Firmy – w tym także kwiaciarnie – zapłacą zatem większą składkę ZUS.
Niektóre firmy w naszym kraju będą musiały w swoich kosztach uwzględnić nawet 10% wzrost płatności do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
Jest to efekt aktualizacji ustawy, związane z systemem ubezpieczeń. Przedsiębiorcy mają obowiązek deklaracji kwoty przeznaczonej na emerytury oraz renty.
Kwota ta nie może być poniżej poziomu 60% średniego wynagrodzenia w jednym miesiącu, które w 2020 roku ulegnie zmianie. Teraz przeciętna pensja wynosi 4765 złotych, natomiast w kolejnym dwunastu miesiącu urośnie do poziomu 5227 złotych, co wynika m.in. z podwyżki najniższej krajowej – obejmujące również niektóre kwiaciarnie.
Efektem tego przedsiębiorcy będą zobligowani do sięgnięcia głębiej do portfela, bowiem składki ZUS wzrosną o 9,7% – z 975 złotych na 1069 złotych. W tym momencie jest to jednak kwota bez uwzględnienia składek zdrowotnych, których wysokość zostanie ustalona dopiero w styczniu.
Przypomnijmy, iż składki ZUS przy umowach o pracę są ustalane, biorąc pod uwagę średni wynagrodzenie Polaków. W przypadku składek na emerytury to 19,52%, rentowe są na poziomie 8%, z kolei chorobowe 2,54%.
Jeśli chcemy być pewni, że nasz skomponowany bukiet wytrzyma próbę czasu, z pomocą przyjdzie drut florystyczny, który zwiększy trwałość związanych kwiatów.
Drut florystyczny jest materiałem, którego nie może pominąć żaden florysta w swojej kwiaciarni, czy pracowni. Służy on bowiem do usztywniania kwiatów np. w wiązankach, czy bukietach. Drut zazwyczaj jest miękki oraz elastyczny, dlatego śmiało można go wkomponować do swojej pracy.
Możliwości drutów florystycznych
Możliwości drutów florystycznych są w zasadzie bez ograniczeń, jednak jego głównym zadaniem jest przytrzymanie łodyg.
Drucik florystyczny przyda się też chociażby do owinięcia kwiatów podczas formowania. Dzięki niemu nie zmienią swojego miejsca, czy usadowienia. Inną możliwością jest przedłużenie roślin, jeśli mają zbyt krótkie łodygi. Wówczas dłuższą wersję można wbić w gąbkę florystyczną. Przy piance również można skorzystać z drucika, który po owinięciu usztywni podłoże.
Floryści chętnie korzystają z tej formy mocowania również w produkcji wianków, gdzie na wiklinowym materiale ciężko jest utrzymać małe kwiatki, które wymagają stabilnych struktur i drut florystyczny odnajduje się w tym bardzo dobrze. Kolejną możliwością sprawdzenia tego elementu są bukiety, zwłaszcza ślubne, do czego dodaje się jeszcze taśmę florystyczną.
W segmencie drutów wyróżnia się tzw. drut wyrobowy, będący bardziej sztywny, aniżeli zwykły drut florystyczny. Służy do pracy nad wieńcami oraz bukietów i dekoracjami.
W kwiaciarniach i pracowniach znajdziemy wiele dodatków dla florystów, dzięki którym mogą idealnie przyozdobić powstające z przeróżnych kwiatów bukiety.
To właśnie te czynności dominują i trwają najdłużej. Porównując same kwiaty oraz kwiaty z dodatkami, w większości wybierzemy tę drugą opcję.
Na co składa się długa lista dodatków do bukietów oraz jakie narzędzia są jeszcze przydatne w pracy florysty?
Czy bukiety to tylko same kwiaty? Oczywiście nie. Sprawdźmy, jakie dodatki florystyczne przydają się w kwiaciarniach i pracowniach.
Często nie zdajemy sobie sprawy będąc w kwiaciarni, ile pracy kosztuje stworzenie bukietu i jaką ilość dodatków trzeba czasami umieścić, aby dana wyglądała idealnie.
Dodatki dla florystów to cały zbiór akcesoriów, które pomagają w tworzeniu i urzeczywistnieniu pasji układania kwiatów. Znajdziemy gąbki florystyczne, kokardy, sztuczne kwiaty, folie, papiery i wiele innych elementów, które dodają odpowiedniego wyrazu każdemu rodzajowi roślin, w zależności od okazji. Nawet przy użyciu najskromniejszych kwiatów można stworzyć z dodatkami coś niepowtarzalnego.
W przypadku dodatków florystycznych do bukietów, możemy również wyróżnić grupy przeznaczenia, czyli dekoracyjne oraz montażowe, które są także szalenie ważne przy planowaniu i wykonaniu, ponieważ ułatwia to utrzymać kompozycje „w ryzach”. Ograniczają prawdopodobieństwo, że bukiet czy wiązanka nam się rozpadną.
Drucik florystyczny
We florystyce potrzebna jest zarówno dokładność, jak i kreatywność oraz estetyczny zmysł, dlatego wszelkie elementy trzeba odpowiednio wkomponować, nawet jeśli służą tylko do utrzymania bukietu w całości. Wiele zależy też od umiejętności, czy samego stylu lub charakteru kwiaciarni.
Jeśli już będziemy mieli w rękach bukiet stworzony przez florystkę, to z pewnością dojrzymy udekorowanie. To profesorowie w tej dziedzinie, więc wiedzą, jak połączyć poszczególnie kwiaty ze sobą, uwzględniając też poboczne elementy. Każdy jednak zaczynał od podstawowych rzeczy, albo z czystej ciekawości chciał spróbować sił w aranżacji swojego bukietu. Właśnie z najprostszych czynności u wielu rodziła się pasja.
Dodatki do bukietów
Podczas otwierania kwiaciarni, czy pracowni florystycznej, należy pamiętać, że zasobami tych miejsc nie mogą być wyłącznie kwiaty i zieleń. Przy tworzeniu wieńców, wiązanek oraz bukietów konieczne jest posiadanie wielu akcesoriów ozdobnych oraz narzędzi. Polecamy – także zwykłym pasjonatom, którzy hobbystycznie wykonują prace, aby zaopatrywali się w dobrej jakość narzędzia, ponieważ korzysta się z nich wielokrotnie. Co należy do najpopularniejszych?
noże, sekatory, nożyce, nożyczki – służą do cięcia wstążek, kwiatów i zieleni
szczypce, obcęgi, obcążki – przydają się do cięcia i skręcania drutów
Do bukietów kwiatowych, wieńców, stroików itp., floryści korzystają z całego spektrum akcesoriów. Na tej liście znajdziemy m.in.:
gąbka florystyczna – materiał do układania kompozycji żywych i sztucznych kwiatów
floret – używany do wiązanek pogrzebowych
mikrofon florystyczny – przydaje się przy tworzeniu bukietów ślubnych
Mogą zdarzyć zlecenia, w których kompozycje kwiatowe trzeba będzie składać w naczyniach. Warto mieć w zasięgu ręki także:
kosze wiklinowe
donice
wazony
Wszystko, co zostało powyżej wymienione, jest podstawą przy tworzeniu aranżacji kwiatowych. Do tego można dorzucić m.in. nabłyszczacze do liści, szpilki, czy pistolety do kleju. Ważnym elementem jest też kolcownik, dzięki któremu szybko można usunąć kolce z łodyg.
Kolcownik
Wyjaśnimy teraz niektóre z zagadnień, które pojawiły się powyżej:
Nożyczki florystyczne
Podstawowe narzędzie w pracy z kwiatami, które powinno być stworzone z wysokiej jakości stali nierdzewnej. Umożliwia bezproblemowe cięcie materiałów oraz roślin, a dzięki antypoślizgowym uchwytom także kontrolowanie czynności, nawet w przypadku mokrych rąk.
Taśmy
Są kolejnym elementem potrzebnych w kwiaciarni, czy pracowni florystycznej. Dzięki elastyczności i wytrzymałości, pozwala na maskowanie łączeń w bukiecie, drutów, albo łodyg przy umieszczeniu do gąbki florystycznej.
Drut florystyczny
Jeden z najpopularniejszych i niezastąpionych części tworzenia kompozycji. Występuje w różnych rodzajach i grubościach, co ułatwia w usztywnianiu dekoracji, stroików, czy wianków. Produktami szczególnie wartymi uwagi są drut wtykowy i drut dekoracyjny.
Klej florystyczny
Tak jak wspomnieliśmy już wcześniej m.in. przy fartuchu florystycznym, klej także przydaje się w pracy florysty. Najczęściej stosowanym jest ten na gorąco w pistolecie, ale w tubkach są dostępne także kleje na zimno. Oba rodzaje są pomocne przy mocowaniu liści, kwiatów, czy sztucznych części.
Rafia
To bardzo mocne włókna w nieregularnym kształcie. Sznurki są wykorzystywane przy tworzeniu w zasadzie wszystkich prac – od bukietów, poprzez stroiki, wianki, ozdoby i inne dekoracje.
Rafia
Gąbka florystyczna
To podstawa w przyborniku każdego pracownika kwiaciarni, czy studia florystycznego. Specjalna pianka wykonana z tworzywa sztucznego, jest dość krucha, ale umożliwia umieszczanie w nich żywych, albo sztucznych kwiatów. Zwykle dostępne są w kolorach zielonym i szarym.
Sizal
Pod taką nazwą kryje się natomiast trwałem włókno z liści agawy sizalowej. To cienkie, długie nitki, które bardzo często zobaczymy jako ozdoba przy stroikach oraz bukietach kwiatowych. Znajduje swoje zastosowanie też w koszach, jako wypełniacz przestrzeni w kompozycjach.
Fizelina
Kolejny element, który jest bardzo popularny wśród florystów. Jest uniwersalną włókniną, stosowaną przede wszystkim do pakowania kwiatów, jednakże jest użyteczną np. jako kokarda.
Juta
Włókno z rośliny o takiej samej nazwie, stosowane jako siatki jutowe lub taśmy. Jest dostępna w różnych kolorach, dlatego wstążki te również mają swoje szerokie spektrum możliwości, np. do wykonywania kokard.
Fartuch florystyczny
Tę ochronę odzieży powinien nosić każdy florysta. Styczność z roślinami, narzędziami, czy klejami, naraża ubiór prywatny na uszkodzenia i pobrudzenie, a drugim argumentem fartuchów florystycznych jest aspekt wizualny, ponieważ wyglądamy przy tym profesjonalnie.
1 października 2019 roku wejdzie w życie nowa skala podatkowa, która będzie dotyczyła m.in. kwiaciarni, czy sklepów ogrodniczych.
Chodzi o zmniejszenie podatku dochodowego z 18% do 17%, z pozostawieniem stawki 32% przy dochodach powyżej 85 528 złotych.
Nowy pułap dotyczy każdego podatnika, podlegającego opodatkowaniu z ogólnymi zasadami skal podatkowych, w tym pobierających renty oraz emerytury, a także przedsiębiorców, którzy nie korzystają z podatku liniowego lub ryczałtu z przychodów ewidencjonowanych. Grupa ta może liczyć łącznie około 25 milionów osób.
Nowelizacja ustawy to także nowe regulacje kosztów pracowniczych. Z 111,25 zł do 250 złotych miesięcznie zostanie podniesiony koszt przy jednej umowie o pracę, z kolei rozliczenie roczne zwiększy się z 1335 zł do 3000 złotych.
W przypadku kilku umów, roczny koszt nie może przekroczyć kwoty 4500 złotych, natomiast dla pracowników dojeżdżających z innego miasta, koszt uzyskania przychodu zostanie zwiększony z 139,06 zł do 300 złotych miesięcznie i rocznie nie może to być więcej niż 3600 złotych. Dla osób z wieloma etatami pułap tego rodzaju nie może przekroczyć 5400 złotych.
Ustawa wejdzie w życie 1 października i nie działa wstecz, więc poprzednie miesiące tego roku podatkowego są liczone według starej ustawy.
Wzrost minimalnego wynagrodzenia planowany jest także w 2020 roku. O ile zatem wzrosną koszty utrzymania pracownika kwiaciarni lub sklepu ogrodniczego, zarabiającego najniższą krajową?
Od stycznia planowane jest zwiększenie pensji o 15,6% i ma wynieść 2600 złotych brutto, dla pracownika kwiaciarni, sklepu ogrodniczego itp., zatrudnionego na umowę o pracę.
Zgodnie z ustawą, minimalne wynagrodzenie co najmniej raz w roku podlega waloryzacji. Już teraz wiadomo, że propozycja rządu przewiduje wzrost o 350 złotych brutto. Pracownik na rękę otrzyma 243 złote więcej, aniżeli ma to miejsce w bieżącym roku.
Wzrosty oznaczają również zmianę wysokości poszczególnych składek odprowadzanych przez pracodawcę do ZUS-u. Całkowity koszt zatrudnienia pracownika na umowę o pracę będzie przy takim poziomie wynagrodzenia wynosił 3.132,48 zł.
