Przejdź do treści głównej

Autor: Tomasz Warsiński

Energia geotermalna źródłem energii w Holandii

„Idąc głównym nurtem” energia geotermalna stała się popularnym i opłacalnym źródłem dostaw czystej energii dla sektora szklarniowego w Holandii.

Wykorzystanie energii geotermalnej w kontekście projektów szklarniowych i grzewczych w Holandii jest już od dłuższego czasu obecne.

Firmy takie jak Shell, Engie z Francji i Canadian Vermilion Energy przyglądają się rozwojowi ciepła geotermalnego w kraju.

Obecnie Holandia jest liderem w Europiemówi. Warunki ramowe w Holandii świetnie nadają się do opracowywania głębokich projektów geotermalnych. Dzięki dużemu doświadczeniu i historii w eksploracji ropy naftowej i gazu, holenderski rozwój geotermalny może opierać się na doświadczonym przemyśle, z dobrymi danymi na temat geologii kraju.

Dane i wiedza fachowa w zasięgu ręki

60-letnia historia poszukiwań ropy naftowej i gazu w Holandii stanowi również tło budowy zaufania dla inwestorów geotermalnych. Geologia kraju została dobrze odwzorowana i oceniona przez dziesięciolecia, dostarczając bogactwa danych geologicznych bezcennych przy wyborze miejsc projektu.

Potencjał rozwoju energii geotermalnej w Holandii jest w tych samych zbiornikach, co poszukiwania i produkcja ropy naftowej i gazu od wielu dziesięcioleci – mówi Hans Veldkamp, ​​geolog specjalizujący się w energii geotermalnej w holenderskiej organizacji badawczej TNO.

Plan działania

Holenderski plan geotermalny z 2018 roku, opracowany przez przemysł i organy rządowe, szacuje, że zasoby geotermalne mają potencjał techniczny do zapewnienia ponad 1000 PJ / rok ciepła, co jest mniej więcej równe bieżącemu holenderskiemu rocznemu zapotrzebowaniu na ciepło około 960 PJ.

Bogata historia eksploracji opuściła również Holandię z najwyższej klasy łańcuchem dostaw specjalistów inżynieryjnych i wiertniczych, których umiejętności można łatwo dostosować do sektora energii geotermalnej. – W połączeniu z wysokim zużyciem gazu w ogromnych i często kooperatywnych szklarniach w Holandii było ważnym akceleratorem dla przemysłu geotermalnego. Dopasowanie podaży i popytu było stosunkowo łatwe – mówi Bob Harskamp, ​​kierownik ds. rozwoju biznesu w Well Engineering Partners, holenderskiej firmie świadczącej usługi wiertnicze, specjalizującej się w projektach geotermalnych.

Dzięki rządowemu wsparciu i wysiłkom trzeba będzie wykonać ponad 700 odwiertów, aby osiągnąć wyznaczone cele rządowe w zakresie udziału energii geotermalnej, w dostarczaniu czystej energii.

Umowa wartości 70 milionów euro na kwiaty w Irlandii

Umowa wartości 70 milionów euro na kwiaty w Irlandii została podpisana przez dwóch partnerów biznesowych.

JZ Flowers i Aldi Ireland uzgodniły nową umowę o wartości 70 mln EUR, dzięki której firma z Co-Kildare dostarczy 33 mln świeżych łodyg kwiatów do sklepów Aldi w całym kraju.

Aldi sprzedała w zeszłym roku prawie 4,2 miliona bukietów i jest największym sprzedawcą świeżych kwiatów ciętych w kraju, z jedną na cztery łodygi kwiatowe sprzedawaną w Irlandii zakupioną od Aldi.

Ma 21,1% udział w rynku wszystkich sprzedaży kwiatów w całym kraju – najwyższy spośród wszystkich sprzedawców detalicznych.

Nowy pięcioletni kontrakt jest zwieńczeniem znaczącej ekspansji firmy JZ Flowers, która niedawno otworzyła nowy zakład pakowania o wartości 1,3 mln euro w Naas w Co Kildare.

Obiekt o powierzchni 51 000 stóp kwadratowych, zatrudniający 54 pełnoetatowych pracowników, zajmuje się dostarczaniem 137 sklepów Aldi Ireland z kwiatami.

Długoletni partnerzy

JZ Flowers i Aldi Ireland są partnerami od 1999 roku. JZ początkowo zaopatrywało irlandzkie sklepy Aldi w oryginalnym zakładzie produkcyjnym w Wielkiej Brytanii.

Ponad 10 lat temu Aldi Ireland zwróciło się do JZ Flowers z prośbą o rozważenie przeniesienia działalności do Irlandii ze względu na bezprecedensowy rozwój irlandzkiego biznesu, a JZ Flowers otworzył swój pierwszy zakład pakowania w Naas w 2006 roku.

Dyrektor JZ – Wayne Rowlatt powiedział, że unikalny model partnerstwa i zaopatrzenia Aldi zapewnia zaufanie do inwestowania i rozwoju irlandzkich operacji. – Jesteśmy niezmiernie dumni z naszego nowego zakładu w Naas i naszego oddanego zespołu, który codziennie dostarcza świeże kwiaty klientom Aldi w całej Irlandii – dodał.

Japońskie drzewo bonsai jest coraz popularniejsze w Europie

Japońskie drzewo bonsai jest coraz popularniejsze w Europie. Jednym z dostawców jest włoska szkółka NipponTree, która pierwsze rośliny sprowadziła 20 lat temu.

Bonsai staje się piękniejsze, gdy jest coraz starsze. W ciągu ostatnich 10 lat stało się popularne również w Europie. Wydaje się jednak, że coraz trudniejszym zadaniem jest dostarczenie do Europy takich starych drzew.

Młodsze pokolenie hodowców w Japonii nie czeka, aż rośliny się zestarzeją – wyjaśnia Eva Forlani z NipponTree. Ta włoska szkółka importuje drzewa bonsai z Japonii od ponad 20 lat i teraz widzi przyszłość również w uprawie większej liczby roślin w szkółkach na północy Włoch.

20 lat temu, a teraz

NipponTree byli jednym z pierwszych, którzy importowali drzewa bonsai z Japonii około 20 lat temu. Obecnie importują 20-25 kontenerów rocznie. 80 procent ich działalności znajduje się poza Włochami, ale przed zaopatrzeniem tych krajów pozwalają roślinom zaaklimatyzować się w ich szkółce przez co najmniej 6 miesięcy. – Tylko 60 procent tego, co importujemy, jest gotowe do sprzedaży. Mamy więc dużą liczbę roślin w magazynie – około 3000 – dodaje Forlani.

Większość importowanych roślin ma od 20 do 40 lat, ale mają także bardzo stare rośliny, nawet powyżej stuletnie. Jednak Forlani widzi zmianę. – Widzimy, że coraz więcej japońskich hodowców nie chce czekać i sprzedają rośliny w wieku 20 lat i dlatego trudniej jest nam zdobyć starsze rośliny bonsai – ocenia.

Obecnie korzystają ze swojego przedszkola głównie w celu umożliwienia aklimatyzacji importowanych produktów, jednak w przyszłości Forlani spodziewa się, że rośliny będą starzeć się w szkółce. – Importowanie produktów z Japonii jest kosztowne. Starsze drzewa są bardziej kosztowne, więc importowanie młodszych drzew i ich późniejsza sprzedaż są tańsze – kończy.

Prawidłowe krążenie powietrza w szklarni

Prawidłowe krążenie powietrza w szklarni może być trudne, ponieważ nie widać prądów i przepływu powietrza. Jest jednak kilka sztuczek, aby zoptymalizować ruch powietrza w szklarni.

Optymalizacja klimatu dla zdrowia roślin powinna być kluczowym celem każdego hodowcy. Warto pamiętać, że rośliny nie reagują na temperaturę i wilgotność w taki sam sposób jak ludzie, dlatego ważne jest, aby nie używać ludzi jako urządzeń pomiarowych. Nawet jeśli klimat w szklarni jest dla Ciebie komfortowy, nie oznacza to, że jest idealny do uprawy. Na początek plon może znajdować się na poziomie gruntu, na ławce na wysokości pasa lub rozciągać się w górę o kilka metrów. Klimat w uprawie może być zupełnie inny od tego, co początkowo dostrzegamy.

Ruch i temperatura powietrza

Wykorzystanie danych z jednego lub dwóch skrzynek pomiarowych do sterowania całym klimatem szklarni jest dość normalną praktyką, ale może to oznaczać, że gradienty temperatury lub duże wahania wilgotności nie są wykrywane. Kamera termowizyjna może pomóc w wizualizacji problemu dzięki eksperymentom, w których temperatura liści lub kwiatów przekracza 10°C powyżej temperatury powietrza. Podobnie uprawa może emitować ciepło, powodując, że temperatura liści jest znacznie niższa niż w otaczającym powietrzu, narażając uprawę na ryzyko choroby. Dobrą wiadomością jest to, że problemy te są stosunkowo łatwe do rozwiązania.

Skuteczny system ruchu powietrza może pomóc w osiągnięciu jednorodnego klimatu, czyli wszędzie takiego samego. Wielu brytyjskich producentów już posiada systemy, takie jak wentylatory poziome, zawieszone konwencjonalnie ze struktury szklarni lub pod wiszącymi rynnami, z przyłączonymi kanałami powietrznymi lub pionową konfiguracją wentylatora. Prawdziwą wartością jest jednak wiedza, która jest najbardziej skuteczna i jak najlepiej jej użyć.

Demonstracje na niedawnym wydarzeniu GrowSave dały użyteczny wgląd w to, jak powietrze porusza się w typowej szklarni. Bez działających wentylatorów i przy zamkniętych otworach wentylacyjnych ruch jest niewielki, dlatego powietrze pozostaje statyczne. W wyniku tego temperatura liści może wzrosnąć znacznie powyżej temperatury otoczenia, ponieważ roślina próbuje rozproszyć energię, aby zapobiec przegrzaniu i późniejszym uszkodzeniom. Widoczność problemu może być trudna bez czujników w odpowiednich miejscach, ale mimo to można podjąć działania. Uruchamianie wentylatorów w celu stymulowania ruchu powietrza pod zamkniętym ekranem może sprawić, że sytuacja będzie pod kontrolą, chociaż niektóre systemy będą bardziej skuteczne niż inne.

Konfiguracja przepływu powietrza

Pozioma konfiguracja wentylatora pchająca / ciągnąca powietrze wokół szklarni może być dobra dla wyższych roślin, ale ma mniejszy wpływ na poziom gruntu. W takich przypadkach wentylator pionowy może być lepszy. W ostatnich latach nastąpił znaczny postęp w technologii wentylatorów, a na rynek weszło wielu producentów specjalizujących się w ogrodnictwie. Dobrze zaprojektowany system pionowy będzie czerpał powietrze z szerokiego obszaru i rozpraszał go w dół w stożkowym kształcie, zapewniając penetrację czaszy i pomagając stworzyć jednorodny klimat.

Ruch powietrza jest również ważny dla utrzymania docelowych poziomów wilgotności. W miarę upływu czasu może dochodzić do gromadzenia się wilgoci w pobliżu rośliny. Dlatego zapewnienie odpowiedniego ruchu powietrza jest ważne, aby mieszać tę wilgoć z suchszym powietrzem szklarniowym, zmniejszając w ten sposób ryzyko choroby. Wiele nowoczesnych ekranów umożliwia przesuwanie się wilgoci przez materiał ekranu. Wykorzystując niewielkie ilości odpowietrznika po obu stronach grzbietu, nadmiar wilgoci można usunąć z powietrza pod zamkniętym ekranem.

Ostatecznie celem jest zapewnienie warunków klimatycznych wokół uprawy sprzyjających utrzymaniu zdrowego środowiska. W przypadku wątpliwości co do skuteczności istniejących wentylatorów można przeprowadzić prosty test dymu.

Brexit: Spadek liczby pracowników sezonowych

Spadek liczby pracowników sezonowych spowodowany nadchodzącym Brexitem skutkuje tym, że hodowcy żonkili usiłowali zebrać swoje uprawy mimo ostrzeżeń, nie które plony na pewno zostaną utracone wraz z postępem roku.

Sezon żonkili, który trwa od stycznia do kwietnia, zapewnia gospodarce brytyjskiej około 45 milionów funtów rocznie.

Jednak hodowcy i Narodowa Unia Rolników (NFU) twierdzą, że niepewność co do wartości funta i przyszłej zdolności pracowników do pracy w Wielkiej Brytanii po Brexicie, spowodowały znaczny spadek liczby osób wybierających się tutaj.

Kryzys na rynku

W zeszłym miesiącu Matthew Jarrett – dyrektor zarządzający agencji rekrutacyjnej ds. Rolnictwa Pro-Force, powiedział BBC Farming Today, że brak pracowników miał już wpływ na hodowców żonkili. – Jesteśmy w pewnym momencie kryzysu i naprawdę widzimy to. Niestety, już teraz mamy do czynienia z utratą plonów i myślę, że będzie to temat również w nadchodzącym roku – mówi.

Lee Abbey – główny doradca ds. ogrodnictwa w NFU powiedział, że w ogrodnictwie wystąpił niedobór siły roboczej w wysokości około 12,5%, co odpowiada 8 000–10 000 osób.

Problem był już w 2018 roku

Już w 2018 roku ponad połowa członków doświadczyła niedoborów, a prawie połowa stwierdziła, że ​​utraciła przynajmniej część swoich zbiorów w wyniku braku wystarczającej siły roboczej. Ostatnia niejasność, związana z Brexitem, dotyczy ruchu robotniczego i pojawiła się zbyt późno dla wielu pracowników, którzy zdecydowaliby, gdzie będą pracować w tym sezonie.

Matthew Naylor – dyrektor zarządzający Naylor’s Flowers, który ze swojej bazy w Spalding w Lincolnshire hoduje ponad 50 milionów łodyg ciętych kwiatów w Wielkiej Brytanii i Europie kontynentalnej, powiedział. – Istnieje wiele czynników. Niepewność, z jaką mamy do czynienia z opuszczeniem UE, z pewnością nie pomaga. Spadek wartości funta zmniejszył płace zbieraczy, podczas gdy „kilku” poszło do pracy w innych krajach europejskich.

Rozwój technologii napędza rynek dronów

Rozwój technologii napędza rynek dronów. Jednym z przykładów są Chiny, gdzie właściciele firm coraz chętniej patrzą na tę opcję.

Zhu Beibei ma swoją własną firmę z zespołem 30 pilotów dronów i osiąga 3 miliony juanów (45 000 USD) rocznie, pomagając rolnikom w Chinach rozpylać środki.

Zapotrzebowanie rośnie

Zapotrzebowanie na pilotów do dronów rolniczych wzrosło wraz z dojrzewaniem technologii, umożliwiając wykwalifikowanemu operatorowi pokrycie większej powierzchni niż ludzki wysiłek. Napędza go brak siły roboczej na wsi.

Szacuje się, że 287 milionów ludzi w Chinach to pracownicy migrujący. Aby to ująć w perspektywie, jest to odpowiednik całych populacji Niemiec, Wielkiej Brytanii, Francji i Włoch, które opuszczają swoje domy w poszukiwaniu pracy gdzie indziej.

Wielu chińskich pracowników migrujących opuszcza swoje domy w biedniejszych okolicach, aby obsadzić miejsca pracy w fabrykach w deltach Pearl lub Yangtze River lub w innych mniej wykwalifikowanych miejscach pracy, takich jak pomoc restauracyjna i sprzątaczki w dużych miastach – Pekinie, Szanghaju i Kantonie.

Większa swoboda w pracy

Wielu chińskich pracowników migrujących opuszcza swoje domy w biedniejszych okolicach, aby obsadzić miejsca pracy w fabrykach w deltach Pearl lub Yangtze River lub w innych mniej wykwalifikowanych miejscach pracy, takich jak pomoc restauracyjna i sprzątaczki w dużych miastach – Pekinie, Szanghaju i Kantonie.

Latanie bezzałogowe to tylko jeden z przykładów rosnącej liczby nowych zawodów, stworzonych przez światową gospodarkę. Te miejsca pracy oferują zazwyczaj większą swobodę niż tradycyjna praca w fabryce, gdzie pracownicy są osadzeni w miejscu przez wiele godzin. To spowodowało presję na producentów, aby znaleźli wystarczającą liczbę pracowników dla swoich zakładów.

Chińscy millenialsi i post millenialsi mają wyższe wykształcenie i są gotowi w poszukiwaniu wyższych płac i większej wolności – powiedział Zhang Ying, rekrutujący w Dongguan, w centrum produkcji na południu Chin. – Jest to ból głowy dla wszystkich producentów i niełatwo go rozwiązać, ponieważ rząd chce ograniczyć swoje uzależnienie od produkcji niskobudżetowej i przekształcić gospodarkę w gospodarkę opartą na technologii – dodaje.

Brytyjskie centra ogrodnicze z dużymi zyskami

Bardzo dobrze ma się na początku roku sprzedaż roślin na Wyspach. Brytyjskie centra ogrodnicze z dużymi zyskami zakończyły miesiąc luty.

Sprzedaż roślin zewnętrznych wzrosła o 61,1% w porównaniu z tym samym miesiącem poprzedniego roku (2018).

Tegoroczne dane o sprzedaży dowodzą, jak bardzo może na to wpłynąć pogoda. W lutym 2018 roku nawiedziła chłodna aura, czego efektem zyski były bardzo nikłe. Teraz pogoda okazała się jednak znacznie łagodniejsza.

Ogrodnicy byli w stanie przygotować swoje działki na sezon. Pracują również nad ciężkim ukształtowaniem krajobrazu, ponieważ sprzedaż wzrosła o 58,79% w porównaniu do ubiegłego roku. Sprzedaż świąteczna wzrosła również o 54,92% w lutym, a sprzedaż mebli i grilla wzrosła o 33,61%. Sprzedaż produktów ogrodniczych wzrosła o 29,66%, sprzedaż nasion i cebul wzrosła o 24,5%, a sprzedaż roślin domowych o 16,96%.

Do tej pory początek roku był bardzo pozytywny. Zarówno sprzedawcy detaliczni, jak i dostawcy będą pamiętać o dużych liczbach, które pojawiły się w ubiegłym roku, kiedy pogoda poprawiła się w maju. Te liczby będą trudne do pokonania.

Raporty BoT GCA są opracowywane przy użyciu rzeczywistych danych o sprzedaży i zawierają aktualne oświadczenie o pozycji handlowej. Są one udostępniane w połowie miesiąca, jak wszystkie centra ogrodnicze przedstawią swoje wyniki.

Obniżenie stawki PIT do 17% jeszcze w tym roku. Dobra wiadomość dla branży kwiatowej

Obniżenie stawki PIT do 17% to jedna z propozycji, które zostały umieszczone w tzw. „nowej piątce PiS”. To dobra informacja m.in. dla branży kwiatowej.

Polski rząd chce wprowadzić nowelizację jeszcze w tym roku. Przypomnijmy, że obecnie przedsiębiorcy zmagają się z linią 18% podatku.

Pod koniec lutego prezes PiS Jarosław Kaczyński i premier Mateusz Morawiecki na zapowiedzieli nowe propozycje, w tym m.in. obniżenie PIT do 17 procent i podwyższenie kosztów uzyskania przychodu.

Joachim Brudziński (szef MSWiA) podkreśla, że propozycje PiS są policzone i wprowadzane będą w życie stopniowo. – Obniżenie stawki PIT będzie miało miejsce w tym roku, ale pamiętajmy, że rok kończy się w grudniu, więc mamy tutaj jeszcze trochę czasu – powiedział.

Dziennik Gazeta Prawna informował, że nie tylko zerowy PIT dla młodych, ale również obniżka stawki dla wszystkich do 17 procent i podwojenie kosztów uzyskania przychodu miałyby wprowadzone jeszcze jesienią. – Chcemy nie tylko, by nowe rozwiązania w PIT zostały uchwalone, lecz także, by podatnicy odczuli ich pozytywne skutki już na jesieni – powiedział premier Mateusz Morawiecki.

Szkółki Wyevale otrzymały licencję na sprzedaż Pyracantha

Szkółki Wyevale otrzymały licencję na sprzedaż Pyracantha – rośliny, która w styczniu zdobyła nagrodę Innovation Award na IMP Essen.

Kyle Ross – kierownik produkcji w dziale kontenerów, wyjaśnił. – Jesteśmy bardzo podekscytowani, że otrzymaliśmy licencję na sprzedaż i promocję Pyracantha „Red Star”. Został wyhodowany przez Van der Sar Longlife Plants w Holandii i uzyskaliśmy licencję od Plantipp.

To oszałamiająca roślina z całorocznym zainteresowaniem. Wytwarza mnóstwo błyszczących, żywych, czerwonych jagód i mogą one pozostać na roślinie przez Boże Narodzenie aż do lutego. – Długowieczność jagód doprowadziła do nowatorskiego pomysłu wykorzystania Pyracanthy jako rośliny domowej, szczególnie w okresie świątecznym, wprowadzając do niej sezonowo aktualne kolory – mówi Ross

Pyracantha „Red Star” ma mniej cierni niż standardowa Pyracantha, co znacznie ułatwia obsługę. Jest wiecznie zielony, produkuje masę kwiatów do późnej wiosny i lata, a jej efektowny zimowy kolor jagód, Red Star z pewnością oferuje coś każdego sezonu.

Będziemy uprawiać „Czerwoną Gwiazdę” Pyracantha w doniczce o pojemności trzech litrów i będziemy dysponować próbną ilością dostępną latem przyszłego roku (2020), a następnie pełną ilością promocyjną dostępną w 2021 roku. Cieszymy się, że współpracujemy z wybranymi hodowcami i budujemy nowe relacje, dzięki czemu możemy wspierać innowacje w zakładach.

Czym dokładnie są selekcje roślin w USA?

Za oceanem istnieje specjalne stowarzyszenie, które ocenia produkcję poszczególnych roślin. Czym dokładnie są selekcje roślin w USA?

AAS to organizacja non-profit, która promuje nowe odmiany dla ogrodnika domowego. Odmiany, które uzyskały doskonałe wyniki w ogrodzie w bezstronnych testach w Ameryce Północnej, otrzymują oznaczenie zwycięzcy AAS.

Kiedy powstało AAS?

W 1932 roku. Mniej więcej w tym czasie rozwijało się wiele nowych hodowli zarówno warzyw, jak i kwiatów.

Dlaczego założono AAS?

Pan Ray Hastings – założyciel, widział wszystkie nowe odmiany, które pojawiły się na rynku i chciał niezależnej organizacji non-profit, która mogłaby wypróbować i ocenić wszystkie nowe genetyki, aby sprawdzić, czy działają zgodnie z deklaracjami. Chciał, aby ogrodnicy domowi mieli pewność, że kupują produkty wysokiej jakości.

Gdzie są testowane rośliny?

Na początku było tylko 10 witryn próbnych. Teraz jest ponad 80 unikalnych witryn próbnych, które oceniają jedną lub więcej z czterech prób. Znajdują się w całej Ameryce Północnej, aby przeprowadzić prawdziwy test we wszystkich rosnących klimatach.J

  • Cztery próby to kwiaty/rośliny ozdobne wyhodowane z nasion
  • Kwiaty/rośliny ozdobne wyhodowane z sadzonek wegetatywnych
  • Warzywa/jadalne z nasion i bylin zielnych

Kim są sędziowie AAS?

Sędziowie AAS to zawodowi ogrodnicy, którzy mają doświadczenie i są ekspertami w swojej dziedzinie. Są wśród nich profesorowie uniwersyteccy, hodowcy nasion, nabywcy nasion, hodowcy, ogrodnicy itp.

Kto przesyła zgłoszenia?

Współpracują hodowcy z całego świata. Wielu z nich jest obecnych w Ameryce Północnej, podczas gdy inni pochodzą spoza Ameryki Północnej, ale chcą oferować swoje produkty ogrodnikom z Ameryki Północnej.

Czego szukają sędziowie?

Zawsze szukają doskonałej wydajności w ogrodzie. Chcą mieć pewność, że ogrodnik domowy odniesie sukces w zakresie odporności na choroby, siły rośliny, koloru kwiatów, liczby kwiatów, smaku i wydajności (w przypadku warzyw) i zdolności do zimowania (w bylinach).

Co się dzieje po zakończeniu procesu?

Sędziowie przekazują swoje wyniki do biura AAS. Jeśli zgłoszenie ma wystarczająco wysoki wynik, uznaje się go za zwycięzcę AAS.

Co przedstawia logo zwycięzcy AAS?

Logo AAS Winner widoczne na roślinach i pakietach nasion oznacza, że ​​odmiana została „przetestowana lokalnie i sprawdzona lokalnie”, dzięki czemu dobrze sprawdzi się w ogrodzie.