Przejdź do treści głównej

Autor: Tomasz Warsiński

Dwie hybrydowe rośliny oznaczone Texas Superstars

Dwie hybrydowe rośliny altheas – Blue Angel i White Angel – zostały oznaczone najnowszymi Texas Superstars ze względu na cechy, które czynią je najlepszą opcją dla miłośników krajobrazu.

Blue Angel to intensywnie rosnący krzew do małego drzewa o przedłużonym okresie kwitnienia z pięknymi pojedynczymi, niebieskimi i szeroko trąbkowymi kwiatami.

White Angel althea łączy hibiskus z krzewów Diane i Rose-of-Sharon i zapewnia podobne cechy ogrodu, ale ma większy rozmiar końcowy i liczne, czyste, białe kwiaty.

Texas Superstar jest zastrzeżonym znakiem towarowym należącym do AgriLife Research, agencji stanowej, która jest częścią Texas A&M University System. Rośliny są oznaczone Texas Superstars przez zarząd Texas Superstar, który składa się z dziewięciu przedstawicieli AgriLife Research, Texas A&M AgriLife Extension Service i Texas Tech University horticulturalists.

Aby zostać uznanym za Texas Superstar, roślina musi być nie tylko piękna, ale także dobrze funkcjonować wśród konsumentów i hodowców w całym stanie. Texas Superstars muszą być łatwe do rozmnażania, co powinno zapewnić, że rośliny będą nie tylko powszechnie dostępne, ale także w rozsądnej cenie.

Obie odmiany oferują twarde, wszechstronne rośliny o niezawodnych i atrakcyjnych kwiatach w sezonie ciepłym. Rosną jak wyprostowane drzewiaste krzewy liściaste lub małe drzewa, a obie odmiany działają najlepiej w pełnym słońcu lub w lekkim popołudniowym cieniu.

Trzy regiony przyjmą gości z całego świata

W dniach 11-14 czerwca międzynarodowy przemysł kwiaciarski koncentruje się na nowych roślinach doniczkowych i pościelowych. Trzy regiony: Westland, Aalsmeer i Rheinland Westphalia, przyjmą gości z całego świata, którzy chcą odkryć najnowsze osiągnięcia i trendy.

Na rynku, w którym współpraca i otwartość stały się kluczem do sukcesu, FlowerTrials jest najważniejszym wydarzeniem branżowym, gdzie spotyka się hodowca stojący za innowacjami roślin. – Detaliści odwiedzali FlowerTrials niemal incognito. Obecnie tendencja dotyczy sprzedaży detalicznej i hurtowej w celu znalezienia współpracy w całej sieci, a FlowerTrials stanie się główną platformą do finalizowania umów dotyczących zarządzania półkami w przyszłym sezonie – mówi Bert Koeze – kierownik ds. sprzedaży i marketingu Royal van Zanten.

Jeroen Egtberts, dyrektor zarządzający MNP Flowers: – Coraz częściej koncepcja opiera się na podejściu obejmującym cały łańcuch. W FlowerTrials hodowcy oceniają nową hodowlę nie tylko technicznie, ale z myślą o potencjale detalicznym. Siedzą razem ze sprzedawcami detalicznymi, którzy coraz bardziej rozumieją, że aby nie przegapić szansy, wymagana jest zarówno elastyczność, jak i planowanie. Udana nowa odmiana jest po prostu niedostępna w ciągu najbliższych sześciu miesięcy.

Podczas FlowerTrials 2019, 62 hodowców roślin doniczkowych i pościelowych z dumą zaprezentują swoje nowe innowacje, kreatywne koncepcje i szeroką gamę asortymentu roślin. Od informacji technicznych po inspiracje detaliczne, od hodowli przełomowych po najnowsze trendy, więc każdy, kto pracuje z roślinami i kwiatami ma powód, aby odwiedzić FlowerTrials.

Pomarańczowe róże odnajdują się na rynku

Pomarańczowy jest kolorem wielozadaniowym i moim zdaniem jest najbardziej wszechstronnym kolorem wśród wszystkich – mówi Alessandro Ghione z NIRP International. Pomarańczowe róże odnajdują się na rynku.

Wydaje się, że dane sprzedaży potwierdzają jego rację. W ciągu ostatnich 15 lat całkowita sprzedaż tego koloru na rynki bezpośrednie i aukcje wzrosła o ponad 10 procent. Hodowca róż dostrzegł potencjał tego koloru wiele lat temu i dlatego nieustannie inwestuje w ulepszanie asortymentu odmian i opracowywanie nowych. Jednym z najnowszych dodatków jest Copacabana. – Ma zdolność dostosowywania się do różnych warunków agronomicznych, pokazując różne produkty wysokiego poziomu. Ale przede wszystkim efektowny i doskonały pomarańczowy kolor sprawia, że ​​jest wyjątkowy. Ma ogromny potencjał, aby stać się jedną z największych pomarańczy w historii – dodaje Ghione.

Rynek róż

Większość kolorów w różach ma się bardzo dobrze na konkretną okazję, np. czerwony na Walentynki, różowy na Dzień Matki i żółty na Wielkanoc. Ale co z pomarańczą? Wydaje się, że nie jest to kolor, który jest używany do określonych uroczystości, więc jakie jest zapotrzebowanie? Według Alessandro jest on odpowiedzialny za znaczną część całkowitej sprzedaży. – W ciągu ostatnich 15 lat łączna sprzedaż pomarańczy wzrosła o około 10 procent i może teraz łatwo przyjąć 25% całkowitej sprzedaży na rynki bezpośrednie i aukcje. Jest to kolor „wielozadaniowy”, idealnie pasujący do luksusowych aranżacji lub mieszanych bukietów do codziennego użytku. Jest to kolor używany na wszystkie okazje i nie ogranicza się do świąt – ocenia.

Prawdziwa pomarańcza

Pomarańczowy jest dobrym kolorem, który można sprzedawać przez cały rok. Jednak odzyskanie prawdziwego pomarańczowego koloru i spełnienie oczekiwań hodowców jest sporym wyzwaniem – wspomina Alessandro. Po latach prób i testów znaleźli tę odmianę. – Kolor przyciągnął naszą uwagę. Jest uderzająco pomarańczowy, co czyni go wyjątkowym – cieszy się.

Ponadto ta nowa pomarańczowa róża wydaje się dobrze spisywać na wysokich i niskich wysokościach. Copacabana ma zdolność dostosowywania się do różnych warunków agronomicznych, pokazując na koniec dwa różne produkty wysokiego poziomu dla różnych rynków – do sprzedaży detalicznej, gdy uprawia się ją na małej wysokości oraz dla hurtowników i kwiaciarni, gdy są produkowane na dużej wysokości. W praktyce jest to jak posiadanie dwóch różnych odmian, obie niosące wielkie cechy, chociaż bardzo różnią się od siebie. Uderzający i doskonały pomarańczowy kolor – który prawdopodobnie jest trudny do naśladowania przez wiele lat – jest łącznikiem między odmianami i to charakteryzuje Copacabanę.

Paproć walczy z zanieczyszczeniem arsenem

Zanieczyszczona arsenem gleba i wody gruntowe stanowią zagrożenie dla milionów Amerykanów i setek milionów ludzi na całym świecie. Paproć walczy z zanieczyszczeniem arsenem.

Czyszczenie toksycznego metalu jest pracochłonnym i kosztownym procesem, a niektóre środki zaradcze dotyczące arsenu sięgają setek milionów dolarów.

Paproć – Pteris vittata, znana również jako chińska paproć hamulcowa – „obiecuje” zmniejszenie zarówno czasu, jak i kosztów związanych z oczyszczaniem arsenu. Jest wyjątkowa, ponieważ może nadmiernie gromadzić i tolerować bardzo wysoki poziom arsenu, który pobiera z gleby, oddzielając toksyczny pierwiastek w liściach.

Jak paproć minimalizuje szkody?

Naukowcy ustalili, jak to robi paproć. Jody Banks, profesor botaniki i patologii roślin w Purdue oraz jej zespół opisali mechanizmy genetyczne i komórkowe, które kontrolują tolerancję arsenu na paproć. Odkrycia mogą pewnego dnia doprowadzić do modyfikacji innych roślin, które szybciej i skuteczniej usuną arsen z zanieczyszczonych gleb. – Inni badacze wykazali, że paproć ta, uprawiana na glebach skażonych arsenem, może usunąć prawie 50 procent arsenu w ciągu pięciu lat – powiedział Banks. – To wymaga czasu, ale jest tanie.

Wewnątrz komórek – zarówno ludzkich, jak i roślinnych – arsen prowadzi do śmierci komórek poprzez stres oksydacyjny lub poprzez zakłócanie zdolności komórki do wytwarzania ATP – cząsteczki, która dostarcza energię komórkom. Ale paproć ma mechanizmy chroniące przed tymi skutkami.

Pożyteczne geny

Banks i Chao Cai, były doktorant w laboratorium Banks, zidentyfikowali trzy geny, które są bardzo aktywne, gdy paproć wchodzi w kontakt z arszenikiem. Odkryli, że wyciszenie każdego z tych genów prowadzi do śmierci rośliny w obecności arsenu, co pokazuje ich znaczenie w tolerancji na arsen. Testując funkcje białek kodowanych przez te geny, wykazali, że białka te mogą współpracować, aby zasadniczo zneutralizować arszenik po wejściu do komórki.

Inni badacze odkryli bakterię Pseudomonas aeruginosa, która ma podobną zdolność do tolerowania arsenu. Mechanizmy genetyczne bakterii i paproci są prawie identyczne, co sugeruje, że paproć rozwinęła mechanizm tolerancji na arsen, który jest podobny do mechanizmu stosowanego w bakteriach. – Ta paproć wykorzystała ten sam mechanizm tolerowania arsenu, którego używają bakterie – powiedział Cai. – I to jedyny eukariont, który może to zrobić. Żadna roślina lub zwierzę, o których wiemy, nie może tego zrobić jak ta paproć – dodaje.

Zrozumienie mechanizmów genetycznych i komórkowych, które pozwalają paproci gromadzić i tolerować arszenik, jest ważnym krokiem w rozwoju innych roślin, które mogłyby szybciej leczyć skażone arsenem gleby i wody.

Gąsienica Duponchelia prawdziwym szkodnikiem

Defoliująca gąsienica Duponchelia może być prawdziwym szkodnikiem. Połowa pożeranej uprawy prowadzi do nieodwracalnych strat ekonomicznych.

Na szczęście gąsienice można skutecznie kontrolować za pomocą produktów Delfin. W ubiegłym roku uzyskano pierwsze doświadczenia z tym nowym środkiem owadobójczym. Doradca Biobest Stefan Bohté wyjaśnia hodowcom prawidłowe stosowanie preparatu bakteryjnego.

Preparat jest rozpylany na liście. Gąsienice zjadają zarodniki i kryształy utworzone przez Bt, które następnie przekształcają się w toksyny w przewodach trawiennych gąsienic. Te toksyny są śmiertelne. Bohté jednak zauważa, że ​​Duponchelia są nie tylko obecne na liściach, ale są również widoczne niżej na roślinach.

Skuteczne leczenie

Podczas leczenia rośliny ważne jest pokrycie całej rośliny. Wskazanie jest spryskanie aż do kołnierza korzeniowego, czyli na jak największej powierzchni rośliny. Bohté zaleca, aby cała roślina była mokra. Aby to zrobić, potrzebne jest 1500 litrów roztworu Delfin na hektar, gdzie roztwór zawiera 50 gramów środka owadobójczego na 100 litrów wody. – Jeśli roślina zostanie spryskana do szyjki korzeniowej, populacja Duponchelia jest będzie zmniejszona dzięki 3 zabiegom – ocenia.

Produkty zamienne

Po wycofaniu wielu produktów chemicznych, Delfin zapewnia niezawodną alternatywę. Z pewnością jest tak w przypadku innych preparatów Bt. – Bt oznacza Bacillus thuringiensis, najstarszy i najbardziej znany biologiczny środek ochrony roślin. Delfin zawiera wariant Btk lub podgatunek Bacillus thuringiensis kurstaki. Produkt ten jest dobrym uzupełnieniem oferty produktów Biobest, która zawiera już produkt Bta z podgatunkiem aizawai. Każdy podgatunek ma inny wpływ na gąsienice, więc produkty są komplementarne.

Roztocza cyklamenu i Botrytis na niecierpkach w Nowej Gwinei

Roztocza cyklamenu obserwowano na niecierpkach w Nowej Gwinei w laboratorium diagnostycznym zakładu UMass. Uszkodzenie żerowania roztoczy służyło również do wnikania Botrytis, co spowodowało kolejne obrażenia roślin.

Populacje roztoczy cyklamenu są zwiększone przez wysoką wilgotność względną i niskie temperatury; inwazje mogą pojawić się wiosną, ale najczęściej występują jesienią i zimą. Roztocza cyklamenu rozprzestrzeniają się poprzez prądy powietrzne, kontakt między roślinami i pracowników. Kontrola chemiczna jest wyzwaniem, ponieważ roztocza wolą karmić się pąkami, gdzie są przynajmniej częściowo chronione przed kontaktowymi środkami łagodzącymi. Odporność na środki łagodzące rozwija się szybko i mogą być konieczne dwie lub więcej aplikacji.

Zapobieganie

Tam gdzie to możliwe, zanurzenie porażonych roślin w ciepłej wodzie (43°C) przez 30 minut może dać zadowalające efekty. Najpierw trzeba jednak przetestować każdy gatunek rośliny, aby sprawdzić, czy może tolerować obróbkę gorącą wodą. Drapieżne roztocza (Phytoseiulus, Neoseiulus) są dostępne do kontroli biologicznej. Najlepiej mieć drapieżniki na miejscu, zanim populacja roztoczy cyklamenu osiągnie szkodliwy poziom.

Botrytis łatwo atakuje rany i wszystkie tkanki roślinne, zwłaszcza starzejące się lub uszkodzone części roślin. Podobnie jak roztocza cyklamenu, Botrytis wymaga wysokiej wilgotności względnej i niskich temperatur. Patogen jest wszechobecny w środowisku.

Botrytis jest najlepiej kontrolowany przez połączenie zarządzania warunkami środowiskowymi, zdrowymi praktykami kulturowymi i zastosowaniami środków grzybobójczych. Kontroluj chwasty i usuń resztki roślin ze szklarni. Aby umożliwić dobrą cyrkulację powietrza, wskazanie jest zmniejszenie wilgotności wewnątrz czaszy i zminimalizować wilgotność liści.

Dostępnych jest kilka konwencjonalnych i organicznych fungicydów do zwalczania Botrytis; jednak tiofanat metylowy i iprodion nie są już zalecane ze względu na powszechną odporność. Wskazane jest stosowanie alternatywnych środków grzybobójczych, wśród materiałów o różnych trybach działania, aby zapobiec rozwojowi odporności.

Minimalna płaca w 2020 roku dla pracownika kwiaciarni

Reprezentatywne centrale związkowe przyjęły wspólne stanowisko w sprawie wzrostu wynagrodzenia. Ile może wynosić minimalna płaca w 2020 roku dla pracownika kwiaciarni?

W piśmie skierowanym do minister Elżbiety Rafalskiej – NSZZ Solidarność, OPZZ i Forum ZZ oczekują podwyżki pensji w gospodarce narodowej o 8,6%, a w samej budżetówce co najmniej o 15%. Dla porównania w tym roku było to połowę mniej, a w niektórych obszarach nawet trzykrotnie mniej.

Płaca minimalna powinna wzrosnąć co najmniej o 12%, czyli 270 zł, co daje kwotę brutto 2520 zł, czyli pracownik m.in. kwiaciarni czy sklepu ogrodniczego mógłby dostać na rękę ponad 1800 zł. Jest to zgodne z mechanizmem dojścia do relacji 50% płacy minimalnej do przeciętnego wynagrodzenia.

Związki zawodowe domagają się też minimalnej waloryzacji rent i emerytur na poziomie nie mniejszym niż średnioroczny wskaźnik cen towarów i usług w 2019 roku, powiększony o co najmniej 50 proc. realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia za pracę w tym roku. Jednocześnie oczekują – zwracając uwagę na nieefektywny obecny system – systemowego zagwarantowania waloryzacji najniższych świadczeń emerytalno-rentowych.

Strona związkowa zastrzegła sobie prawo do korekty propozycji.

źródło NSZZ Solidarność

Co powoduje pęcherze na liściach?

Co powoduje pęcherze na liściach? Obrzęk i pęcznienie są zaburzeniami fizjologicznymi, które powodują powstawanie pęcherzy na zewnątrz i nierówny wzrost na liściach, ogonkach liściowych, a czasami na łodygach.

Podejrzewa się, że ostatnie warunki pogodowe w Michigan spowodowały wzrost liczby zgłoszeń obrzęku. Michigan przeżyło tydzień słonecznej, ciepłej, wiosennej pogody, po której nastąpiło zimne zaskoczenie, wystąpiły również spore opady śniegu.

Uważa się, że obrzęk jest związany z brakiem równowagi wody, gdzie rośliny szybciej pobierają wodę niż tkanki mogą ją przetworzyć, powodując pękanie komórek. Zwykle obserwuje się go na dolnej stronie liści, na tkance między żyłami liścia. Pęcznienie jest bardziej związane z niskim promieniowaniem UV wewnątrz szklarni i rozwija się na górze lub dnie liści i często wzdłuż żył liści. Oba są zaburzeniami fizjologicznymi i nie „rozprzestrzeniają się” w czasie.

Pęcherze lub krosty na liściach niektórych roślin mogą być objawem choroby. Albugo infekuje liście, co jest powszechnie nazywane białą rdzą pęcherzykową. Jest to trochę mylące, bowiem patogen nie jest prawdziwym grzybem rdzy, ale jest bardziej powiązany z patogenami mączniaka rzekomego. Istnieje kilka różnych gatunków Albugo, które występują w USA i każdy gatunek ma określony zakres gospodarzy. Na przykład jeden gatunek infekuje Cleome, podczas gdy inny zakaża kilka różnych gatunków Brassica. Niektóre podatne uprawy szklarniowe to Amaranthus, Artemisia (piołun), Iberis, Ipomea (winorośl słodkich ziemniaków), Lobularia (słodki alyssum) i Portulaca. Prawdopodobnie najczęściej zainfekowanymi roślinami są warzywa krzyżowe.

Albugo i patogeny mączniaka rzekomego mają pewne podobieństwa w cyklu życia. Są obligatoryjnymi patogenami, co oznacza, że ​​do wzrostu potrzebują żywej tkanki żywiciela. W dużym stopniu zależą również od wody; te patogeny wytwarzają zoospory, które są zdolne do pływania przez wolnostojącą wilgoć (w tym na powierzchni liści). Stwierdzono, że chłodne mokre warunki sprzyjają zakażeniu i późniejszemu rozwojowi choroby. Albugo wytwarza grzybnię, która rośnie w tkance roślinnej, a formy wywołują wzrost przypominający brodawki. Zarodniki, które są strukturami rozrodczymi patogenu, powstają wewnątrz tych wzrostów.

Chociaż technicznie mogą występować różnice między obrzękiem lub obrzękami, praktyczne strategie zarządzania są podobne. Zarówno obrzęk, jak i obrzmienia są zaburzeniami fizjologicznymi i nie „rozprzestrzeniają się” z jednej rośliny na drugą.

Studentka stworzyła aplikację chorób roślin

Dla niektórych róża jest symbolem piękna lub miłości. Dla Shazy Mehdi to połączenie z matką, ale także brama do innowacji. Studentka stworzyła aplikację do diagnozowania chorób roślin.

Matka Shazy – Afshin, rośnie w krzakach róż w ich domu w Lawrenceville. Ale kilka lat temu rośliny chorowały, niszcząc kwiaty. Mehdi próbowała diagnozować kwiaty za pomocą Googlingu obrazów chorób roślin i porównywać te obrazy z chorymi różami. – Bardzo dobrze sobie z tym poradziłam – powiedziała. I to wywołało pomysł.

W ten sposób Mehdi wymyśliła PlantMD, aplikację na smartfona, która potrafi zdiagnozować chorobę roślin za pomocą zdjęcia. Po trzech miesiącach badań, kodowania i uzyskania pomocy od nauczycieli szkół średnich, Mehdi uruchomiła aplikację. – PlantMD działa, gdy robisz zdjęcie rośliny – powiedziała. – Mówi ci, jaka to jest roślina i czy jest zdrowa czy chora, a jeśli jest chora, jaką ma chorobę – dodaje.

Spędziła lato przed ukończeniem szkoły średniej, badając, jak zbudować aplikację, a następnie nauczyła się kodować. Wydawało się, że przychodzi jej to naturalnie. Wykorzystała Google TensorFlow, platformę do uczenia maszynowego. Uczenie maszynowe to forma sztucznej inteligencji, jest procesem, w którym komputery uczą się, jak lepiej radzić sobie z danym zadaniem, odkrywając wzorce statystyczne.

Po tym, jak jej lokalna gazeta napisała historię o rozwoju aplikacji, zespół Google zainteresował się tematem i chciał dowiedzieć więcej, ponieważ Mehdi użyła ich oprogramowania TensorFlow.

Społeczność na Florydzie walczy z inwazyjnymi roślinami

Przez dziesięciolecia społeczność na Florydzie walczy z inwazyjnymi roślinami na lądzie i wodzie. Rośliny te zakłócają rodzime ekosystemy i źródła utrzymania, a co roku jest ich więcej.

Nowe badania przeprowadzone przez University of Florida i The Nature Conservancy pokazują, że na Florydzie wydaje się rocznie prawie 45 milionów dolarów w środkach państwowych i federalnych, aby zdobyć przewagę nad inwazyjnymi roślinami na obszarach naturalnych i wodach, a sukces zależy od tego, jak dobrze działania kontrolne są finansowane.

Floryda konsekwentnie plasuje się w pierwszej trójce miejsc najbardziej dotkniętych inwazyjnymi roślinami – powiedział S. Luke Flory, profesor ekologii w Instytucie Nauk o Żywności i Rolnictwie UF oraz jeden z autorów badania. – Większość roślin ma to, co nazywamy „naturalnymi wrogami”, czyli szkodniki, choroby lub drapieżniki, które utrzymują populację roślin na stabilnym poziomie. Kiedy roślina zostaje wprowadzona na nowy obszar, naturalni wrogowie, którzy trzymali ją w ryzach w swoim naturalnym środowisku, mogą nie być obecni na tym nowym obszarze. Bez żadnych naturalnych wrogów, aby je powstrzymać, te nowe rośliny mogą dominować, negatywnie wpływając na istniejące rośliny, dziką przyrodę i ludzi, którzy korzystają z tych obszarów – powiedział Flory.