Przejdź do treści głównej

Tag: holandia

Royal FloraHolland odnowi swoje usługi

Royal FloraHolland zamierza w najbliższym czasie znacznie odnowić swoje usługi, aby nadal skutecznie zaspokajać coraz bardziej zróżnicowane potrzeby plantatorów i klientów.

Zrobimy to, aby nadal skutecznie zaspokajać coraz bardziej zróżnicowane potrzeby plantatorów i klientów – stwierdzają przedstawiciele. – Te zmiany doprowadzą do bardziej elastycznego i wydajnego pakietu usług, który pozwoli nam nadal zapewniać najlepszą możliwą obsługę w nadchodzących latach – dodają.

Według Royal FloraHolland, w dynamicznym świecie, a w szczególności w tym sektorze ważne jest, aby zmienić się i pozostać cennym. – Tylko poprzez ciągłe rozwijanie się możemy nadal oferować Państwu odpowiednie usługi, które pozwalają nam w pełni wykorzystać możliwości rynku. Przecież naszą ambicją jest jak największy wkład w trwały sukces plantatorów i klientów. Zawsze tak było i zawsze będzie – zapewniają.

Unikalny pakiet usług

Pracownicy wiedzą, że potrzeby hodowców ewoluują i są bardziej zróżnicowane niż kiedykolwiek wcześniej. – Dlatego nasze usługi będą podlegać znaczącym zmianom w najbliższej przyszłości. W ten sposób zaoferujemy Tobie, jako plantatorowi, swobodę tworzenia własnego unikalnego pakietu usług, specjalnie dostosowanego do Twojej firmy. W tym celu coraz częściej stosujemy zasadę „użytkownik płaci”. W ten sposób zapewniamy, że płacisz tylko za usługi, które pomagają prowadzić udany biznes w ukierunkowany sposób. To nowe, bardziej wydajne podejście jest bardziej zgodne ze sposobem prowadzenia biznesu, a także rozszerzamy nasz pakiet usług o nowe usługi, które mają wartość dla szerszych grup. Nasz sektor wie bardzo dobrze, że wzrost to ciężka praca. Dlatego poświęcamy wiele energii przy ulepszaniu naszych usług, abyśmy mogli nadal cieszyć się niesłabnącą wartością, jeśli chodzi o obsługę plantatorów i klientów. Nowe sposoby przyczynią się do trwałego sukcesu plantatorów i klientów, ponieważ Twój sukces to sukces Royal FloraHolland – mówi CCO Gerhard van der Bijl.

Trzy regiony przyjmą gości z całego świata

W dniach 11-14 czerwca międzynarodowy przemysł kwiaciarski koncentruje się na nowych roślinach doniczkowych i pościelowych. Trzy regiony: Westland, Aalsmeer i Rheinland Westphalia, przyjmą gości z całego świata, którzy chcą odkryć najnowsze osiągnięcia i trendy.

Na rynku, w którym współpraca i otwartość stały się kluczem do sukcesu, FlowerTrials jest najważniejszym wydarzeniem branżowym, gdzie spotyka się hodowca stojący za innowacjami roślin. – Detaliści odwiedzali FlowerTrials niemal incognito. Obecnie tendencja dotyczy sprzedaży detalicznej i hurtowej w celu znalezienia współpracy w całej sieci, a FlowerTrials stanie się główną platformą do finalizowania umów dotyczących zarządzania półkami w przyszłym sezonie – mówi Bert Koeze – kierownik ds. sprzedaży i marketingu Royal van Zanten.

Jeroen Egtberts, dyrektor zarządzający MNP Flowers: – Coraz częściej koncepcja opiera się na podejściu obejmującym cały łańcuch. W FlowerTrials hodowcy oceniają nową hodowlę nie tylko technicznie, ale z myślą o potencjale detalicznym. Siedzą razem ze sprzedawcami detalicznymi, którzy coraz bardziej rozumieją, że aby nie przegapić szansy, wymagana jest zarówno elastyczność, jak i planowanie. Udana nowa odmiana jest po prostu niedostępna w ciągu najbliższych sześciu miesięcy.

Podczas FlowerTrials 2019, 62 hodowców roślin doniczkowych i pościelowych z dumą zaprezentują swoje nowe innowacje, kreatywne koncepcje i szeroką gamę asortymentu roślin. Od informacji technicznych po inspiracje detaliczne, od hodowli przełomowych po najnowsze trendy, więc każdy, kto pracuje z roślinami i kwiatami ma powód, aby odwiedzić FlowerTrials.

Holenderskie róże w centrum uwagi w Polsce

Na początku maja ambasada Holandii w Warszawie zorganizowała wystawę Royal Rose. Holenderskie róże znalazły się w centrum uwagi.

W majestatycznych Arkadach Kubickiego Zamku Królewskiego w Warszawie można było zobaczyć ponad 140 odmian tych dumnych kwiatów.

Publiczność, która wzięła udział w wystawie Royal Rose, była zainspirowana pięknem i różnorodnością kwiatów oraz aranżacji, dlatego była zmotywowana do szukania i domagania się bardziej wyszukanych i nowoczesnych aranżacji z różami w ich otoczeniu. Otoczenie Zamku Królewskiego i jego arkad dawało jeszcze więcej splendoru i wyjątkowości kwiatom.

Wystawa była dedykowana wszystkim miłośnikom kwiatów, ale także producentom kwiatów, kwiaciarniom, kierownikom imprez, stylistom i projektantom ślubów.

Róża lawinowa była królową pierwszej edycji wystawy Royal Rose. Ta holenderska odmiana słynie z luksusowej osobowości, dużego pąka i doskonałej jakości. Jego duży kwiat i bajeczna obecność zapewniają najwyższą jakość i są idealne na duże okazje i imprezy luksusowe, takie jak królewskie wesela.

Szereg nowych odmian bugenwilli

Dwie holenderskie firmy współpracują ze sobą od lat. Wspólnie opracowali szereg nowych odmian bugenwilli poprzez hodowlę mutacji.

Przedszkole De Wintertuin w De Lier w Holandii przekazało firmie Agriom sprzedaż sadzonek bugenwilli w pobliskiej wiosce De Kwakel. De Wintertuin uprawia siedem różnych kolorów bugenwilli, jako produkt końcowy i sadzonki na ich 3-hektarowym terenie w De Lier. – Poznaliśmy ojca i syna Fransa i Woutera van den Bos, jako bardzo wykwalifikowanych hodowców roślin doniczkowych – mówi Jaap Stelder, dyrektor w Agriom. – Materiał wyjściowy, który dostarcza De Wintertuin, jest doskonały – dodaje.

Bougainvillea to uprawa niszowa – produkt, który wymaga dodatkowych umiejętności od hodowców. Frans van den Bos ma wieloletnie doświadczenie i bogactwo wiedzy o uprawie. – Łącząc swoją wiedzę z naszymi kontaktami handlowymi uważamy, że możemy zaoferować plantatorom, którzy chcą zacząć od bugenwilli, wartość dodaną – kontynuuje Stelder.

Plantatorzy Orchard Park w Ontario w Kanadzie po raz pierwszy sadzili sadzonki bugenwilli z De Wintertuin rok temu. Frans i Wouter van den Bos oferują kanadyjską poradę hodowców na temat uprawy, natomiast specjalista od roślin doniczkowych Jan ten Brinke z Agriom oferuje wskazówki. – Wszyscy są zadowoleni ze współpracy – dodaje Stelder.

Agriom nie tylko sprzedaje bugenwillę z De Wintertuin do Kanady lub Stanów Zjednoczonych. – Nasz rynek sprzedaży jest globalny. W tropikalnym pasie bugenwilla to duży, atrakcyjny produkt. Tam też widzimy możliwości – ocenia Stelder. Agriom pokaże selekcje bugenwilli z De Wintertuin w ich lokalizacji w De Kwakel podczas FlowerTrials od 11 do 14 czerwca.

Floksy znowu powracają do łask

Floksy znowu powracają do łask. Floksy przez jakiś czas wyszły z mody, ale te letnie kwiaty są ponownie szeroko uprawiane w krajach takich jak Holandia, Izrael i Kenia.

Produkujemy floksy sezonowo – mówi hodowca Phlox Jeroen Hogenboom. Przejął firmę od rodziców, ale jego ojciec codziennie odwiedza żłobki. Uprawa odbywa się zarówno w szklarni, jak i na zewnątrz. – Zimą nie jesteśmy zajęci zaopatrzeniem. Właśnie wtedy zajmujemy się hodowlą i rozmnażaniem roślin z sadzonek – dodaje Jeroen.

Operacje przemieszczają się ponownie na zewnątrz wczesną wiosną. – W lipcu i sierpniu – nasze najbardziej pracowite miesiące – jesteśmy na skraju świtu, zbierając kwiaty na polu – mówi Jeroen. – Czasami robimy to w płaszczach przeciwdeszczowych, ponieważ uprawa jest mokra od rosy lub deszczu, ale nadal kojarzę lato z treningiem w koszulce – dodaje.

Dużo słońca

Izrael to kolejny kraj, w którym można zobaczyć pola tych kwiatów w różnych kolorach. Klimat jest idealny do produkcji floksów. Yair Peleg od trzydziestu lat uprawia floks w swoim przedszkolu w centralnym Izraelu. – Tutaj zimy są dość łagodne, a słońce świeci przez większość dni – mówi jego syn Chen, członek drugiego pokolenia w tej rodzinnej firmie. – Nasz ulubiony Floks to odmiana głęboko purpurowa Van Gogh. Ta odmiana ma intensywny kolor, mocne łodygi i piękne ciemnozielone liście. Po prostu dobrze wygląda! – cieszy się.

Floks jest najważniejszym produktem w rodzinnym przedszkolu Peleg, ale do niego dołączają również inne letnie kwiaty, takie jak Chamaelaucium (Waxflower). Pytany, czy Floks jest trudny do wyprodukowania, Chen mówi: – Dzięki trzydziestoletniemu doświadczeniu mojego ojca wiemy, jak radzić sobie z tymi roślinami. Po prostu mamy sposób na Phloxes.

Holenderscy studenci ukończyli kurs

Holenderscy studenci nowej generacji ukończyli kurs zorganizowany przez Dümmen Orange i HAS University of Applied Sciences (HAS Hogeschool). To unikalny program dla specjalistów rolnych z Dümmen Orange.

Celem tego programu jest szkolenie talentów i kierowników produkcji z lokalizacji na całym świecie. Niedawno druga grupa uczniów zdała egzamin i otrzymała certyfikaty.

W ciągu trzech tygodni grupa 12 kierowników produkcji z lokalizacji na całym świecie została przeszkolona w rozwijaniu wiedzy i umiejętności w dziedzinie fizjologii roślin i nawożenia. Nauczyli się znajdować przyczyny, eksperymentować z rozwiązaniami, współpracować i zdobywać więcej wiedzy teoretycznej na temat uprawy roślin. W ramach programu odwiedzili również klientów w Holandii i Niemczech. Moises Cadenas, Kierownik Farmy w Gwatemali, mówi: – Ten kurs był doskonałą okazją do sprawdzenia mojej obecnej wiedzy i zdobycia nowej wiedzy w tym samym czasie. Kurs był bardzo aktualny i wiele się nauczyłem, podchodząc do naszej pracy z różnych perspektyw. Spotkanie z kolegami z całego świata było świetne, co z pewnością pomoże nam lepiej współpracować!

Program jest inicjowany i tworzony przez Berta Kuypera (Doradca ds. operacji w Afryce Wschodniej z Dümmen Orange). Bert jest dumny z wyników: – Moją ambicją jest pomóc naszym plantatorom w ich rozwoju osobistym i zawodowym. Produkujemy produkty dobrej jakości i musimy lepiej rozumieć zapobieganie i rozwiązywanie możliwych problemów. Inwestowanie w nasz przyszły talent i zarządzanie czyni naszą działalność bardziej zrównoważoną. Dobrze było zobaczyć, jak wszyscy uczestnicy nauczyli się wiele o funkcjonowaniu roślin. Będą mogli zastosować tę wiedzę w swojej codziennej pracy, co doprowadzi do zwiększenia produkcji i jakości naszych produktów. Jestem pod wrażeniem sposobu, w jaki zdobywają wiedzę i jak pozytywnie wpływają na nasze działania już w gospodarstwach.

Blueroots może wzmocnić międzynarodową pozycję firm

Blueroots może wzmocnić międzynarodową pozycję firm. Światowy rozwój kwiaciarstwa odbywa się głównie w Azji i w niewielkim stopniu w Ameryce Północnej.

Współpraca z Blueroots daje możliwość wzmocnienia zarówno lokalnej, jak i międzynarodowej pozycji konkurencyjnej Holandii – mówi Steven van Schilfgaarde z Royal FloraHolland.

Światowy rozwój kwiaciarstwa

Van Schilfgaarde podkreśla, że ​​ta współpraca daje możliwość wzmocnienia zarówno krajowej, jak i międzynarodowej pozycji. – Nie możemy stracić z oczu faktu, że światowy rozwój kwiaciarstwa odbywa się głównie w Azji i w niewielkim stopniu w Ameryce Północnej. Do 2030 roku przewidywany wzrost wynosi 80%, a w Europie tylko 20%. Będziemy musieli odpowiedzieć na to wspólnie, tak jak w Holandii.

Neutralny charakter

Tradycyjnie nasz rynek ma neutralny charakter. Odpowiada to spółdzielni. Wspólnie zdecydowaliśmy się również zaoferować osobom niebędącym członkami dostęp do naszego rynku. To samo dotyczy cyfrowego ekosystemu. Inne firmy handlowe mogłyby również dołączyć w oparciu o infrastrukturę Blueroots, pod warunkiem, że są członkami VGB i uczestniczą w Floridata – dodaje.

Optymalne ceny

Prezes Royal FloraHolland wskazał, że ostatecznym celem jest połączenie jak największej liczby hodowców i klientów z rynkiem. – Zapewnia to optymalne ceny i wzrost możliwości sprzedaży. Wszystko to jest całkowicie zgodne z naszą rolą neutralnego rynku. Jestem przekonany, że współpraca z Blueroots daje ważny impuls do rozwoju Floriday, naszej platformy cyfrowej. Kierownictwo Gerharda van der Bijla sugeruje, że zintegruje działania platformy cyfrowej w działalności komercyjnej, co pozwoli optymalnie wykorzystać możliwości, jakie oferuje digitalizacja – kończy Schilfgaarde.

O połączeniu sił holenderskich marek pisaliśmy pod koniec lutego, w artykule Firmy w Holandii łączą siły, żeby poprawić swoją pozycję

Grupa 25 dziewcząt odwiedziła Syngenta Flowers

Grupa 25 dziewcząt ze szkoły średniej Martinus College w Grootebroek w Holandii odwiedziła laboratorium Syngenta Flowers. Na miejscu Syngenta w Enkhuizen dziewczęta doświadczyły z bliska świata fitopatologii i biologii komórki.

Był to Girlsday, międzynarodowy dzień, w którym dziewczęta w wieku od 10 do 15 lat zapoznają się z nauką, technologią i IT.

Podobnie jak Syngenta Seeds w Enkhuizen, wiele innych firm w Holandii powitało 11 kwietnia młode dziewczyny zainteresowane technologią. Intencją Girlsday jest, aby dziewczęta zobaczyły, jak wiele ekscytujących możliwości rozwoju zawodowego znajduje się w sektorach beta, technologii i IT.

W Syngenta wierzymy, że ważne jest, aby pokazać uczniom, co robimy jako firma, ponieważ w ten sposób możemy pomóc uczniom w wyborze dalszej ścieżki kształcenia lub kariery – mówi Tessa Compas, partner biznesowy HR w Syngenta. – Ta specjalna inicjatywa jest świetna, aby zainspirować więcej dziewcząt do wyboru dla naszej firmy. Dlatego też pokazaliśmy, jakie są różne prace „nasze kobiety” – dodaje.

Dziewczęta poznały fitopatologa Syngenta Flowers Nevene Radmanovic, która świadomie wybrała swój zawód. – Chciałam odkryć świat roślin i pracować nad nim. Myślałam, że lekarz dla roślin będzie miłym zawodem – mówi. Nevena pokazała dziewczętom, jak przeglądać różne choroby i szkodniki pod mikroskopem. – Uważam, że interakcja między rośliną a szkodnikami jest bardzo interesująca, aby ją zobaczyć i śledzić. Moja praca jest bardzo zróżnicowana i wymagająca, starałam się powiedzieć dziewczynom o tym wszystkim – dodaje.

Potem dzięki Ellen Rietveld dziewczęta przyjrzały się bliżej roślinie hodowli tkanek i nauczyły się przenosić ją na sterylne podłoże. Musiały zachować sadzonki i miały wyzwanie, aby zrobić z nich roślinę w domu. – Około osiem procent dziewcząt, które przyjęłam, interesuje się hodowlą oporności i fitopatologią – mówi Nevena. – Słyszałam też od kolegów, że dziewczyny naprawdę lubią robić coś samodzielnie, na przykład krojąc rośliny, szczególnie lubią widzieć, jak coś porusza się pod mikroskopem.

Tulipan nazwany na cześć kanadyjskiego weterana z II wojny światowej

Holenderski premier Mark Rutte „ochrzcił” tulipę „Don White” w Keukenhof. Tulipan został nazwany na cześć kanadyjskiego weterana z II wojny światowej – Dona White’a.

Nazwa nawiązuje do wyzwolenia Holandii, które rozpoczęło się 75 lat temu. Kanadyjski żołnierz miał zaledwie dwadzieścia lat, gdy walczył na froncie europejskim.

Holandia jest niezwykle wdzięczna za służbę pana White’a i wszystkich innych dzielnych żołnierzy – powiedział Rutte. Premier spotkał się z „Białym” w zeszłym roku w dniu wyzwolenia (5 maja). Podczas ostatniej wizyty w kanadyjskim parlamencie premier wspomniał również o weteranie. To był pierwszy chrzest tulipana wykonany przez Rutte.

Tej jesieni White ponownie odwiedzi Holandię, a premier obiecał już weteranowi kilka cebulek tulipanów nazwanych jego imieniem.

Biały tulipan

Don White to biały tulipan o bardzo dużych kwiatach, które wchodzą do ogrodu. Tulipan może być używany zarówno jako kwiat cięty, jak i doniczkowy i jest uprawiany przez KP de Geus, Maveridge z Sint Maarten.

https://www.facebook.com/visitkeukenhof/videos/864027507276806/

Kwiaty lilii mają wielu fanów w Holandii

Kwiaty lilii mają wielu fanów w Holandii. Roślina w kraju Beneluksu jest na tyle ważna, że ma nawet swoją własną imprezę.

To właśnie ta wszechstronność lilii nadal przyciąga wiele osób w Holandii, jak również w w krajach sąsiednich. W dniach 4-7 czerwca obchodzone będzie tzw. Lily Days.

To wielofunkcyjne zastosowanie lilii wyjaśnia, dlaczego kwiat jest tak atrakcyjny w krajach na całym świecie. Każde miejsce może mieć odmiany lilii, które pasują do lokalnych konsumentów. Wiele lilii pojawia się w bukietach, gdzie ogromny kwiat wprowadza atmosferę ekskluzywności. Pęczki pojedynczych odmian zawsze pozostają popularne, zwłaszcza biorąc pod uwagę różnorodność form kwiatów.

Odmiana rozciąga się dalej niż tylko forma (jak pojedyncze lub podwójne kwitnienie, orientalne, LA lub Longiflorums) i skupia się na właściwościach takich jak zapach i dyspersja pyłku. Preferencje te mogą się różnić w zależności od kraju.

Zainteresowanie międzynarodowe

Dziewiąte holenderskie Dni Lilli mogą liczyć na znaczące, międzynarodowe zainteresowanie. Ankieta przeprowadzona wśród poprzednich odwiedzających wykazała, że ​​formuła jest nadal atrakcyjna.

Wraz z czternastoma uczestnikami Dutch Lily Days ponownie zaprezentują doskonałą próbkę stanu tego kwiatu. Terminy – od wtorku do piątku, 4-7 czerwca – można łatwo połączyć z jeszcze większym wydarzeniem dla holenderskiego ogrodnictwa, Flower Trials.

Uczestnicy

Holenderskie Dni Lilli są dostępne wyłącznie dla innych specjalistów, a wśród uczestników będą P. Aker, Van den Bos Flowerbulbs, Bot Flowerbulbs, De Jong Lelies, Lily Company, Mak Breeding, Onings Holland, C. Steenvoorden, GAV’s Lilies, Gebr. Vletter & Den Haan, VWS Flowerbulbs, World Breeding, Zabo Plant and Royal van Zanten.